1/6
Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka...
fot. Marek Stochal

Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka informacje od prezesa Towarzystwa Borów Dolnośląskich Krzysztofa Wachowiaka o działalności kłusowników, którzy kradną ryby.

Na początku sierpnia, dwóch wędkarzy ze Szprotawy o godz. 5.00 przyjechało na ryby nad staw w okolicy miejscowości Buczek (powiat żagański). Staw nazywany jest potocznie przez wędkarzy „kiszką”, oficjalnie wojskowym. Tego dnia miał brać lin – takie chodziły wieści, ale spławik nie stawał. - Po wyciagnięciu żyłki okazało się, że złapałem siatkę rybacką – opowiadał Marek Stochel, jeden z wędkarzy.

Mężczyźni powiadomili straż rybacką, policję oraz straż pożarna, którą na miejsce przyjechała z łodzią. Wędkarze widzieli również samochód uciekający z miejsca zdarzenia, jednak nie rozpoznali numerów rejestracyjnych.
- Jako prezes Towarzystwa Borów Dolnośląskich zwracam się z prośbą do osób, które mają wiedzę kim mogły być te osoby. Każdego kto ma wiedzę na ten temat zapraszam do współpracy – pisze na Facebooku Krzysztof Wachowiak. - Nielegalne polowy ryb to plaga oraz perfidna kradzież, z którą bezwzględnie należy walczyć. W imieniu swoim oraz innych wędkarzy przesyłam podziękowania za wzorową akcję.

TAAAKA RYBA. kTO JĄ ZŁOWIŁ?
ZOBACZ FILM - JAK WĘDKARZE WYŁOWILI SIECI KŁUSOWNIKÓW

2/6
Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka...
fot. Marek Stochal

Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka informacje od prezesa Towarzystwa Borów Dolnośląskich Krzysztofa Wachowiaka o działalności kłusowników, którzy kradną ryby.

Na początku sierpnia, dwóch wędkarzy ze Szprotawy o godz. 5.00 przyjechało na ryby nad staw w okolicy miejscowości Buczek (powiat żagański). Staw nazywany jest potocznie przez wędkarzy „kiszką”, oficjalnie wojskowym. Tego dnia miał brać lin – takie chodziły wieści, ale spławik nie stawał. - Po wyciagnięciu żyłki okazało się, że złapałem siatkę rybacką – opowiadał Marek Stochel, jeden z wędkarzy.

Mężczyźni powiadomili straż rybacką, policję oraz straż pożarna, którą na miejsce przyjechała z łodzią. Wędkarze widzieli również samochód uciekający z miejsca zdarzenia, jednak nie rozpoznali numerów rejestracyjnych.
- Jako prezes Towarzystwa Borów Dolnośląskich zwracam się z prośbą do osób, które mają wiedzę kim mogły być te osoby. Każdego kto ma wiedzę na ten temat zapraszam do współpracy – pisze na Facebooku Krzysztof Wachowiak. - Nielegalne polowy ryb to plaga oraz perfidna kradzież, z którą bezwzględnie należy walczyć. W imieniu swoim oraz innych wędkarzy przesyłam podziękowania za wzorową akcję.

TAAAKA RYBA. kTO JĄ ZŁOWIŁ?
ZOBACZ FILM - JAK WĘDKARZE WYŁOWILI SIECI KŁUSOWNIKÓW

3/6
Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka...
fot. Marek Stochal

Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka informacje od prezesa Towarzystwa Borów Dolnośląskich Krzysztofa Wachowiaka o działalności kłusowników, którzy kradną ryby.

Na początku sierpnia, dwóch wędkarzy ze Szprotawy o godz. 5.00 przyjechało na ryby nad staw w okolicy miejscowości Buczek (powiat żagański). Staw nazywany jest potocznie przez wędkarzy „kiszką”, oficjalnie wojskowym. Tego dnia miał brać lin – takie chodziły wieści, ale spławik nie stawał. - Po wyciagnięciu żyłki okazało się, że złapałem siatkę rybacką – opowiadał Marek Stochel, jeden z wędkarzy.

Mężczyźni powiadomili straż rybacką, policję oraz straż pożarna, którą na miejsce przyjechała z łodzią. Wędkarze widzieli również samochód uciekający z miejsca zdarzenia, jednak nie rozpoznali numerów rejestracyjnych.
- Jako prezes Towarzystwa Borów Dolnośląskich zwracam się z prośbą do osób, które mają wiedzę kim mogły być te osoby. Każdego kto ma wiedzę na ten temat zapraszam do współpracy – pisze na Facebooku Krzysztof Wachowiak. - Nielegalne polowy ryb to plaga oraz perfidna kradzież, z którą bezwzględnie należy walczyć. W imieniu swoim oraz innych wędkarzy przesyłam podziękowania za wzorową akcję.

TAAAKA RYBA. kTO JĄ ZŁOWIŁ?

4/6
Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka...
fot. Marek Stochal

Dostaliśmy w wiadomości na naszym profilu Facebooka informacje od prezesa Towarzystwa Borów Dolnośląskich Krzysztofa Wachowiaka o działalności kłusowników, którzy kradną ryby.

Na początku sierpnia, dwóch wędkarzy ze Szprotawy o godz. 5.00 przyjechało na ryby nad staw w okolicy miejscowości Buczek (powiat żagański). Staw nazywany jest potocznie przez wędkarzy „kiszką”, oficjalnie wojskowym. Tego dnia miał brać lin – takie chodziły wieści, ale spławik nie stawał. - Po wyciagnięciu żyłki okazało się, że złapałem siatkę rybacką – opowiadał Marek Stochel, jeden z wędkarzy.

Mężczyźni powiadomili straż rybacką, policję oraz straż pożarna, którą na miejsce przyjechała z łodzią. Wędkarze widzieli również samochód uciekający z miejsca zdarzenia, jednak nie rozpoznali numerów rejestracyjnych.
- Jako prezes Towarzystwa Borów Dolnośląskich zwracam się z prośbą do osób, które mają wiedzę kim mogły być te osoby. Każdego kto ma wiedzę na ten temat zapraszam do współpracy – pisze na Facebooku Krzysztof Wachowiak. - Nielegalne polowy ryb to plaga oraz perfidna kradzież, z którą bezwzględnie należy walczyć. W imieniu swoim oraz innych wędkarzy przesyłam podziękowania za wzorową akcję.

TAAAKA RYBA. kTO JĄ ZŁOWIŁ?

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Zobacz również

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów