Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukali domu dla Odiego i innych bezdomnych czworonogów

Anna Białęcka
Podczas akcji adopcyjnej psami opiekowały się między innymi Beata Szulga (z lewej) i Asia Bielska. Razem z nimi na zdjęciu Odi i Kuba.
Podczas akcji adopcyjnej psami opiekowały się między innymi Beata Szulga (z lewej) i Asia Bielska. Razem z nimi na zdjęciu Odi i Kuba. Fot. Anna Białęcka
Psy ze schroniska Amicusa spędziły sobotnie popołudnie przed Miejskim Ośrodkiem Kultury. Ich opiekunowie szukali dla nich właścicieli. Odiemu się udało, radośnie podreptał do nowego domu.

- Podobne akcje adopcyjne organizujemy kilka razy do roku, to jest bowiem szansa, by znaleźli się ludzie, którzy są gotowi zaopiekować się bezdomnym psiakiem, okazać mu serce, dać dom - powiedziała szefowa Amicusa Maria Zięba. - Nawet jeżeli choć jeden pies trafi dziś to adopcji, to warto było zorganizować taką imprezę.

Amicus ma od kilku tygodni nowe schronisko, w pobliżu skłodowska złomu koło Famaby. Jest ono przystosowane na przechowanie kilkunastu czworonogów. Jest także miejsce dla bezdomnych kotów. Opiekę nad zwierzętami sprawują między innymi młodzi wolontariusze, jest ich kilkunastu. - Przychodzę tam w każdą niedzielę - mówi Beata Szulga, która podczas sobotniej adopcji opiekowała się kudłatym kundelkiem Odim. - Lubię psy, mam w domu ratlerka Kaję, ale znajduję także czas by zająć się bezdomnymi psami w schronisku.

- Mamy kilka obowiązków w schronisku - powiedziała Asia Bielska. - Wyprowadzamy psy do parku, sprzątamy ich boksy, myjemy miski, karmimy, szczotkujemy i bawimy się z nimi. To bardzo ciekawe zajęcie, bo wiem, że pomagam. Wszystkie psy są łagodne i miłe. Mam nadzieję, że któryś znajdzie dzisiaj nowych opiekunów.

To szczęście miał Odi. Znalazła się rodzina, której ten sympatyczny niewielki kundelek wpadł w oko i ujął serca. Po załatwieniu formalności, powędrował z nowymi właścicielami do nowego domu.

Spore zainteresowanie budził wśród oglądających duży pies Kędzior. To, wyglądający pociesznie, kudłaty pies. Ma około półtora roku i jest bardzo łagodny. Nie znalazł nowego pana. Członkowie Amicusa, poza akcją adopcyjną, przeprowadzili także loterię fantową, w której każdy los wygrywał - słodycze lub maskotki. Dochód z loterii zasilił konto stowarzyszenia na zakup żywności dla psów.

Każdy może przyjść do schroniska w niedziele, wtedy można obejrzeć psy i zastanowić się nad ewentualną adopcją lub chociaż pomóc w opiece nad nimi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska