Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szwedzi są przestraszeni

ANDRZEJ NIEWINNY DOBROWOLSKI [email protected]
"Polscy robotnicy budowlani pracują w Szwecji za połowę wynagrodzenia" - poinformowała na pierwszej stronie wychodząca w Sztokholmie bezpłatna gazeta "Metro" kilka dni po wejściu Polski do Unii.

- Górą nasi! - skomentował to pan Zenek, czytający "Metro" na przystanku tramwajowym. - Nareszcie legalnie, na biało, bez potrzeby zamykania się w wychodku na widok każdego podejrzanie wyglądającego przechodnia, będą się mogli rodacy nieco odkuć za straty poniesione w czasie potopu.

Szwedzi są przestraszeni

"Połowa wynagrodzenia" - to, jak mówi pan Zenek, licząc na polskie ponad 60 zł za godzinę.
Po budowlańcach pojawią się zapewne kolejne branże i niebawem od położnej do grabarza pracowników będą mieli Szwedzi z zagranicy. Za pół darmo, za ćwierć i tak dalej, bo konkurencja ma swoje prawa, a między 60 zł za godzinę tutaj a 6 zł w Polsce miejsce na targowanie się jest spore.
Spośród 100 tys. pracowników budowlanych, zrzeszonych w szwedzkim związku zawodowym, 13 tys. jest bezrobotnych. Podatki 87 tys. pracujących starczają na zapomogi dla tych, którzy chwilowo nie mają zajęcia, reszta idzie na szpitale, żłobki, przedszkola i co tam jeszcze ludziom potrzeba. Polscy cieśle, zgodnie z unijnymi przepisami, podatki będą płacić w swojej ojczyźnie, a w Szwecji pobierać pensję.
- I to jest to, czego się obawialiśmy - mówi Thomas Gustavsson, drugi sekretarz związku zawodowego pracowników budowlanych.
Dotychczas względny dobrobyt pracowników w opiekuńczym królestwie Szwecji kojarzony był właśnie z silnymi związkami zawodowymi, które mają tu dużo do powiedzenia.

Komu i ile?

Marek Kura, odpowiedzialny w krakowskim Węglostalu za eksport siły roboczej, oferując pracę wykwalifikowanego stolarza za 63 zł na godzinę, spełnia unijne wymagania. Ma wydaną w Polsce licencję na usługi poddostawcy w jakimkolwiek unijnym kraju, zapewnia swoim pracownikom ubezpieczenie i pozostałe świadczenia socjalnie. Zgodnie z owymi przepisami, wynagrodzenie może być wypłacane w ojczystym kraju pracobiorcy, jeśli nie jest on osiadłym na stałe podatnikiem - w tym przypadku szwedzkim - zaś granicą niestałego osiedlenia bywa zwykle okres sześciu miesięcy.
- Dla branży budowlanej polska oferta jest początkiem katastrofy. Zwłaszcza że zapewne pojawi się więcej podobnych propozycji - martwi się T. Gustavsson. - Według zasad wypracowanych przez szwedzkie związki zawodowe, wszyscy pracownicy w tym samym miejscu pracy objęci są jednakową umową zbiorową. Niezależnie od tego, czy jest to Szwed, czy obywatel innego kraju Unii Europejskiej. Zalecenia unijne przeczą tej zasadzie, pozwalając oferentowi stosować własne, krajowe normy, mimo wykonywania pracy w innym państwie Unii. Jeśli to się utrzyma, dojdzie u nas do katastrofy, a układy zbiorowe przestaną być potrzebne.

Zdaniem pana Zenka

- I co pan na to, panie Zenku? - zapytałem sąsiada. - Będą naszych motykami spędzać z rusztowań?
- A niby za co? Brukselskie prawo dla wszystkich jednakie. Nikt nie broni Szwedom zatrudniania się w Ursusie czy stawiania nowego osiedla w Strzyżewicach, jeśli tylko tę nazwę wymówią i uda się im tam trafić. Szwedzka firma Skanska zdążyła już przetrzeć ścieżki w Polsce, zna się na naszym budownictwie nie gorzej od innych.
- Ale co z podatkami? Tymi, które nie wpłyną do szwedzkiej kasy, jeśli polscy murarze zastąpią miejscowych?
- Nie martw się pan o podatki. Niedługo w ogóle przestaną być potrzebne. Przychodnie się pozamyka, w kolejce do szpitalnego łóżka mało komu życia starczy, żłobki i przedszkola się sprywatyzuje, VAT podniesie, akcyzę podwoi, byleby tylko na wojsko i policję nie brakło, a tyle to się najwyżej pożyczy. Widzi pan przecież, że w tą stronę idzie.
- W tę, panie Zenku, nie w tą.
- No przecież mówię. Ja w stronę miasta, a pan?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska