Jacek Katos Katarzyński
Stowarzyszenie Forum Art:
- Bezwzględnie najbardziej śmiałym pomysłem realizacyjnym, wymagającym panoramicznej wyobraźni filmowca, jest „Revers” - z konkretnym pomysłem na fabułę, śmiałym i świadomym wykorzystaniem tricku montażowego. Drugi z filmów, na jaki zwróciłem uwagę, to „Ivy”. Gdyby montażysta „ściął” czołówkę, to okazałoby się, że cała fabuła zamyka się w 60 sekundach i wtedy autor mógłby spokojnie wysyłać swój film na festiwal One Minutes. I słowo daję, że nie miałby się czego wstydzić. Schludne, zachowane w jednej konwencji zdjęcia i historia z zaskakującą puentą. Zwrócił moją uwagę film „Red”: bardzo ładnie sfilmowany i zmontowany, ale po dwóch godzinach nie pamiętałem, o czym on właściwie był. Natomiast wyróżniam „Poranek”. Mimo że nie jest doskonały technicznie, a sama fabuła lekko banalna, to uważa, że praca jaką musiał autor wykonać do realizacji filmu wymaga wyróżnienia.
Grzegorz Potęga
Solanin Film Festiwal:
- Wraz z Konradem Paszkowskim z Solanin Film Festiwalu zwróciliśmy uwagę na filmy: „Ivy” - krótka, fabularna, czarno-biała etiuda, której największą zaletą jest oddanie klimatu noir. Niepokojący nastrój, spotęgowany szybkim montażem i zaskakujące zakończenie to także cechy, które wyróżniają ten film. Dalej - „Revers”: prosty i banalny zabieg z odwróceniem linii czasu może być dalej świetną i twórczą zabawą jak udowadniają nam twórcy tego filmu. Przede wszystkim nie starzejący się filmowy trick daje im pomysł i doświadczenie na tworzenie kolejnych obrazów. No i „Red” - obraz zbudowany wyłącznie ze świetnych zdjęć i dobrego montażu, gdzie nie pada żadne słowo, a mimo tego film posiada w sobie tajemnicę, dzięki której śledzimy go z wielką uwagą do samego końca. To jego wielki atut.
Kadr z filmu "Ivy”
Grzegorz Lipiec
Sky Piastowskie:
- Moje typy: „Ivy”: film zamknięty: wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Nie ma w nim zbędnych kadrów tak samo jak w przypadku etiudy „Uśmiech zębiczny” Romana Polańskiego, gdzie wyjęcie jednego ujęcia z filmu powodowałoby zakłócenie historii. Przemyślany montaż. Wielkie brawa za czołówkę wytwórni i efekty specjalne! Dalej - „Red”: majstersztyk formalny - świetne zdjęcia od kadrowania po światło. Wirtuozerski montaż i bardzo dobre zgranie i zmontowanie dźwięku. Wszystko to tworzy niepokojący, „lynchowski” klimat. Choć nie do końca zrozumiałem przesłanie... No i „Revers” - przykład filmu z ciekawym pomysłem i bardzo dobrym wykonaniem, zwłaszcza że formalnie obraz ten był trudny do zrealizowania. Brawa dla aktora, który doskonale wykonał swoje raczkowanie (drugi plan też spisał się na medal). Zdjęcia i montaż bez zarzutu.