1/8
Energetyki bez problemu można znaleźć w każdym markecie....
fot. pixabay

Energetyki bez problemu można znaleźć w każdym markecie. Producenci kuszą nas różnorodnością smaków, a także przypływem energii, którą mają dać nam napoje energetyczne. Nie wszystkie z nich są jednak zdrowym wyborem. Skład tego typu napojów zawiera często pełno cukrów i sztucznych substancji

Zobaczcie, czym grozi codzienne picie energetyków.

2/8
Uzależniają...
fot. pixabay

Uzależniają

Uzależnić można się nie tylko od alkoholu czy papierosów, ale i od energetyków, które oddziałują na nasz mózg i organizm. Zawarta w nich kofeina nie tylko daje efekt pobudzenia, ale i może nieść ryzyko uzależnienia.

3/8
Niszczą zęby...
fot. pixabay

Niszczą zęby

Energetyki są bogate w kwas, który poprawia smak napoju. Spożywanie codziennie dużej ilości kwaśnych substancji może wpłynąć na znaczną utratę warstwy ochronnej zębów. Dodatkowo cukier w nich zawarty jest pożywką dla próchnicy.

4/8
Nadmierna ilość kofeiny...
fot. pixabay

Nadmierna ilość kofeiny

Kofeina jest jednym z bazowych składników energetyków. Spożywając kilka puszek napojów energetycznych dziennie zawierających kofeinę, może znacznie odbić się na naszym zdrowiu.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Darmowe gry na PC w maju 2024 roku. Jakie tytuły zgarniesz bezpłatnie?

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Nagie wdzięki pod prysznicem najseksowniejszej siatkarki świata. Prowokacyjnie ujęcia

Zobacz również

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Philips Xperion. Zestaw uniwersalnych, bezprzewodowych lamp dla każdego!

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów

Misiek ze Słubic może przestać sam oddychać. Na leczenie potrzeba jeszcze 11 milionów