Opowiadał, że gdy w połowie miesiąca dowiedział się, że powiat kupił terminal, informacji tej towarzyszyły też zapewnienia Andrzeja Bycki, że zaczyna podpisywać umowy z firmami. Od nowego roku korzystają one z pomieszczeń i za nie płacą, ale umów nie mają, bo poprzednie wygasły, a nowych nie pozwolił podpisać staroście ówczesny wojewoda Marcin Jabłoński. Chciał, żeby terminal kupiła gmina i twierdził, że to ona ma podpisywać umowy. Tymczasem nieruchomość stała się własnością powiatu, choć nie wiadomo, jak cała sprawa się skończy, bo Jabłoński zawiadomił prokuraturę. Twierdził, że starosta mógł złamać prawo, nabywając terminal. Powinien mieć jego zgodę, kupując nieruchomość z bonifikatą, a nie miał.
Temu wszystkiemu z coraz większym niepokojem przyglądają się przedsiębiorcy. Zdaniem wicestarosty Leopolda Owsiaka niepotrzebnie. - Mamy upoważnienie rady powiatu do zawarcia z firmami umów do 10 lat i będą one podpisywane - zapewnił nas. Gdy dopytywaliśmy, kiedy, stwierdził, że na początku kwietniu. Dodał, że zanim doszło do sprzedaży nieruchomości, starosta podpisał kilka umów z nowymi podmiotami, które chcą działać na terminalu. Zrobił to w imieniu Skarbu Państwa jako zarządca terminala, ale na okres do 3 lat, bo takie miał wówczas prawo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
