Terror nałogu

Im częściej rzucałeś palenie tym mniej wierzysz w swoje siły. Tymczasem uwolnienie się od
nałogu zależy od stosowania skutecznej strategii, nie zaś od silnej woli.
Najważniejsza jest motywacja! Na przykład napisz na kartce ile jest strat związanych z paleniem a ile zysków z niepaleniem. (Gorsze zdrowie, zadyszka, przykry oddech, brzydkie zęby, krótsze życie, strata pieniędzy, złe samopoczucie, odstawanie od mody wszystko co może być dla ciebie ważne). Obok wypisz zyski, jakie ci przychodzą do głowy (zdrowie, ładny zapach, duma, wigor etc.)
Powiedz wszystkim ważnym dla siebie osobom, że się rzucasz palenie. Zwłaszcza autorytetom. Będzie ci łatwiej wytrwać w chwili słabości. Załóż się z kimś, na kim ci bardzo zależy albo z kim rywalizujesz.
Rzucać palenie z kimś, samemu jest o wiele trudniej.
Nie trzymaj papierosów w domu! I nie miej ich pod ręką, ani w aucie ani w torebce nigdzie.
Unikaj poczucia winy! Chodzi ci o to, by przestać palić rozmyślania o silnej i słabej woli są niepotrzebne. Miej do siebie szacunek. Walczysz z naprawdę przebiegłym przeciwnikiem.
Nie myśl o paleniu. Gdy pojawią się w twojej głowie takie myśli włącz wewnętrzny budzik sam do siebie mów: pi pi pi i myśl o czymś innym, o czymś przyjemnym. Myślenie o paleniu to podstęp! Śmiej się z niego, ośmieszaj go.
Uważaj na sytuacje, w których najczęściej palisz. Wiesz kiedy jest najtrudniej: w towarzystwie Gdy się nudzisz Przy kawie Rano Na imprezie Po piwie Gdy jesteś na siebie zły Gdy chcesz zrobić na złość komuś Jesteś wkurzony na współmałżonka Na rodziców Gdy chcesz sobie zrobić przerwę Wtedy zachowaj szczególną czujność!
W chwili słabości zrób cokolwiek weź prysznic, przebiegnij się, rób pompki, kup sobie to co lubisz, zadzwoń do przyjaciół, wypij herbatę. Miej coś do dłubania: słonecznik, gumy do żucia, jabłka, paluszki, głęboko oddychaj, przeczytaj kartkę z zyskami i stratami, albo jeszcze raz ten artykuł, przypomnij osobie ile razy już odparłeś pokusę. Z czasem staje się ona coraz słabsza. Każde odparcie ataku ułatwia ci następną wygraną! Jeśli nie wytrzymałeś i zapaliłeś w końcu to tylko jeden papieros. Nie poddawaj się.
No pozostało tylko zadecydować kiedy w poniedziałek Dzisiaj
Jeżeli wolisz pozbywać się palenia stopniowo to:
Zmień oczekiwania co do własnego palenia zmniejszenie ilości wypalanych papierosów o połowę to przecież olbrzymi sukces! Nawet jak się chce wejść na Mount Everest trzeba zrobić pierwszy krok, a idzie się małymi kroczkami.
Przerzuć się na papierosy, które mają jak najmniej trucizny. Przed zapaleniem odłamuj jak największy kawałek i wypalaj tylko to, co zostaje. Codziennie pal o jednego mniej. Nie zaciągaj się.
Kupuj paczkę, wypalaj jednego a resztę wyrzucaj. Kupuj papierosy jak najdroższe i te których najbardziej nie lubisz. Pykaj fajkę, sam sobie rób skręty, pal fajkę wodną. Bądź zły na papierosy. To one są twoim wrogiem!
Zlikwiduj jak najwięcej sytuacji, które kojarzą się z paleniem usuń z domu wszelkie zapalniczki, popielniczki, pudełka po papierosach etc. Pal tylko w jednym miejscu tym, które jest nieprzyjemne i niewygodne, tam gdzie jest np. zimno. Załóż sobie, że palisz ile masz ochotę, ale dopiero po zdjęciu skarpetek, albo tylko gdy jesteś nago. Utrudniaj sobie!