Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

The Sims 3 bez rozlewu krwi, z intrygami i codziennym życiem

Piotr Jędzura 0 68 324 88 80 [email protected]
Lidia Zalewska z Electronic Arts Polska.
Lidia Zalewska z Electronic Arts Polska. fot. Piotr Jędzura
Rozmowa o The Sims 3 z Lidią Zalewską z Electronic Arts Polska.

- Na czym polega fenomen simów?
- Naukowcy porównują tę grę w odwieczną zabawę w dom, zabawę lalkami, w którą bawią się małe dziewczynki. Gra rozciąga tę zabawę w komputerową przestrzeń, dodając element interakcji i czyniąc ją bardziej przystępną dla starszych i zupełnie dorosłych "dziewczynek". To gra niezwykle prosta w założeniu i uniwersalna, co właśnie stanowi o jej fenomenie.

- Sims 3 to gra dla wszystkich, kto może w nią grać?
- Tak naprawdę wszyscy, stąd tez jej uniwersalność. Grają kobiety - z różnych badań różnie wynika, ale stanowią 60-70 proc. graczy. Grają również mężczyźni, chociaż rzadziej się do tego przyznają. Grę uwielbia młodzież, bo tam mogą ćwiczyć pierwsze miłości i wydawać pierwsze pieniądze. Ludzie marzący o innym życiu również, tak jak ci, którzy odreagowują codzienne stresy właśnie grając w Simy.

- Powstał już pewne podkultura simów, możemy tak to nazywać?
- Możemy, jeśli The Sims 3 jest najbardziej oczekiwaną grą roku - a gra The Sims 2 była ok. 150 razy na topce w EMPIKU, jeżeli jest to jedna z naprawdę niewielu gier, w którą grają kobiety w większości, jeżeli grają w nią gwiazdy, takie jak Agnieszka Chylińska. Własny język - simmlish, własna waluta - simoleony, własny niepowtarzalny humor - to nie tylko gra komputerowa, ale coś znacznie więcej, zdecydowanie więcej. Polska, jako jeden z głównych krajów w Europie, jeśli chodzi o liczbę fanów Sims jest świetnym przykładem dopasowania tej specyficznej kultury do naszej mentalności i naszych potrzeb.

- Świat Sims to już społeczność?
Tak. Wprawdzie nie jest to gra sieciowa, ale ludzie ze społeczności mają duży wkład w kształtowanie tej gry. Wymieniają się tworzonymi przez siebie kreacjami. Codziennie na strony fanowskie (warto podkreślić: budowane samoistnie, bez udziału Electronic Arts) wchodzi w Polsce kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy użytkowników. To jest niesamowicie cenna grupa fanów, z którymi niezwykle wdzięcznie nam się współpracuje. Społeczności tworzą własne seriale na silniku Sims, ich reprezentanci są zapraszani na cykliczne spotkania w studio produkcyjnym i tam bezpośrednio udzielają wskazówek twórcom gry. Społeczność to filar The Sims 3 również.

- Czy społeczność Simów "trzecich" będzie jeszcze większa, bardzie rozbudowana?
Społeczność wciąż rośnie, bo rośnie nowe pokolenie fanów Simów. Wiemy, że rozpiętość wiekowa jest znaczna, można znaleźć rodziny, gdzie gra matka i córka. Obie mogą być czynnymi uczestniczkami społeczności. Poza tym, Sims 3 oferuje wiele udogodnień dla twórców ze społeczności, np. narzędzie do tworzenia filmów na silniku gry, wbudowany sklep z akcesoriami do gry czy też dodatkowe miasto dla tych, którzy kupią oryginalną grę i ją zarejestrują. Wydając Sims 3 nie zapomnieliśmy również o "Sims-gadżeto-maniakach", którzy mogą pokusić się o zakup edycji kolekcjonerskiej gry, z wieloma dodatkami, w tym z pamięcią usb w kształcie kryształka Sims, zwanego plumbobem. Edycja kolekcjonerska będzie dostępna od 22 maja. Wiele inicjatyw społecznościowych wspiera również strona www.thesims3.com.

- Zalety gry to z pewnościa brak agresji w czystej formie?
- Poprzednie części Simów były trochę grzeczniejsze. Tutaj możemy się wcielić również w negatywne postacie, snuć intrygi. Dlatego gra ma rating PEGI 12+. Jest to jednak jedna z niewielu gier, która nie bazuje na rozlewie krwi czy ostrej rywalizacji. Ponadto ma wiele walorów edukacyjnych, np. uczy młodzież zalet pracy zawodowej lub oszczędzania. Pokazuje również konsekwencje złych wyborów życiowych.

- Można mówić, że świat simsów to symulacja życia? - schemat gry oparto na normalnym życiu?
Takie jest założenie gry, że jest to symulacja życia. W odróżnieniu od gry SPORE dla przykładu, która symuluje rozwój wszechświata. Ale nie oznacza to, że gra jest nudna i przewidywalna. Tak, jak życie, zaskakuje i oczarowuje. Ale nie jest wolna od "nieziemskich" akcentów. Można na przykład kupić żelazny pęcherz, który pozwala Simowi nie korzystać z toalety i świetnie funkcjonować. Życiowy wynalazek, nieprawdaż?

- Nasz bohater w 3 będzie nam towarzyszył od narodzin do śmierci?
To raczej my będziemy mu towarzyszyć. Czasami nie są to narodziny w sensie dosłownym, tworzymy Simy w różnym wieku, ale oni też mają dzieci, które się rodzą. Można jednak zacząć grać staruszkiem. Spróbować nadać mu kilka cech charakteru i zobaczyć jak sobie poradzi np. wśród młodych znajomych. Także to my jesteśmy tutaj stwórcą. Sims podlega całkowicie naszej dobrej woli. No, miejmy nadzieję, że tylko dobrej.

- Czy w Simach 3 jeszcze bardziej będziemy mogli odzwierciedlić własne życie, własne "ja"?
Odzwierciedlić - ładnie powiedziane - można potraktować pytanie dosłownie. Tak, można spróbować odwzorować siebie graficznie bardzo wiernie. A jeśli chodzi o życie - w Simach "trzecich" interakcje, sztuczna inteligencja bohaterów i ich losy życiowe są o wiele bardziej skomplikowane niż w poprzednich częściach. Co oznacza, że coraz bardziej przypominają realnie życie. Twórcy gry już czekają na to, aby zobaczyć, w jakim kierunku podążać będą gracze: odwzorowywania własnych przeżyć, czy marzeń o innym (lepszym?) świecie i własnej osobie.

- Dziękuję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska