Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Timanfaya, czyli kanaryjska Góra Ognia (zdjęcia)

Redakcja
Dariusz Chajewski
Każdy kraj, każda wyspa mają atrakcje, z których jedna jest prawdziwą perłą. Na hiszpańskiej Lanzarote jest to zajmujący ponad 50 km kw. Park Narodowy Timanfaya (hiszp. Parque Nacional de Timanfaya). Nawet na tej wyspie, gdzie znajdują się setki wulkanów, krajobraz zapiera dech w piersiach.

Timanfaya, czyli kanaryjska Góra Ognia

Niecodzienny wygląd okolica zawdzięcza erupcji wulkanów w latach 1730 do 1736. Jak tłumaczy przewodnik wówczas codziennie wypływało z kraterów około 48 mln sześc.lawy. To nie wszystko. Do kolejnej erupcji doszło jeszcze w 1824. Park nazywany jest także Montañas del Fuego, czyli Góry Ognia. Hiszpańskie określenie jest prawdopodobnie tłumaczeniem słowa Timanfaya, które u pramieszkańców wyspy znaczyło tyle, co Góra Ognista.Timanfaya jest także najwyższym (510 m. n.p.m.) w okolicy wulkanem, ale także była tutaj wioska o tej nazwie, która w czasie erupcji w XVIII wieku została pogrzebana pod lawą.

Właśnie tutaj w całej pełni można zrozumieć co to znaczy, że Lanzarote jest wyspą wulkaniczną. I to nie tylko dlatego, że kilka centymetrów pod powierzchnią temperatura kamieni sięga 100°C, a na głębokości 10 metrów to już 600°C. Według geologów kilka kilometrów pod powierzchnią znajduje się rozgrzana do 800°C magma. Nie chodzi także o popisy członków personelu, którzy rozpalają w wulkanicznym dole suche gałęzie, czy demonstrują jak działa gejzer lub nad rozgrzanymi kamieniami urządzają grilla. To wszystko dzieje się na jednym z wulkanicznych stożków, gdzie powstała restauracja El Diablo zaprojektowana przez Césara Manrique.

Trzeba wyruszyć na spacer. Najpierw autokarem, gdyż tak tylko można zwiedzić park. Później ruszając na wędrówkę na obrzeżu wspinając się na któryś z okolicznych stożków skąd rozciąga się panorama Timanfaya. W 1993 UNESCO uznało teren parku za rezerwat biosfery. Podczas trwającej około 30 minut wycieczki niestety nie wolno wysiadać z autobusu, ale pojazd zatrzymuje się w kluczowych punktach. Mamy zatem El Mirador z widokiem na morze zastygłej lawy, wąwóz Barranco del Fuego, Dolinę Spokoju... W jednym z miejsc autobus mija jameo, czyli tunel lawy, którego sklepienie się zapadło. To naprawdę wycieczka, która czyni człowieka bogatszym...

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska