Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To była ostatnia droga Krzyśka z Tequili

Anna Białęcka
Później ludzie podchodzili do urny z prochami, dotykali ją w geście pożegnania, składali kwiaty.
Później ludzie podchodzili do urny z prochami, dotykali ją w geście pożegnania, składali kwiaty. fot. Anna Białęcka
- Zostaniesz w naszych myślach i sercach na zawsze - takimi słowy pożegnano Krzyśka Bączyńskiego. Świecka ceremonia odbyła się przy ul. Świerkowej.

K. Bączyński był osobą znaną w naszym mieście, stąd pewnie tak wiele osób przyszło na pogrzeb. Od wielu lat prowadził pub Tequila, wcześniej kawiarnię "M" w Miejskim Ośrodku Kultury, działał także w klubie Mayday. Jego pub był ulubionym miejscem spotkań młodych głogowian, chętnie zaglądali tam także starsi mieszkańcy miasta.

Pogrzeb był raczej nietypowy, jak i nietypowy był Krzysiek. Grała muzyka, taka jaką można było posłuchać w Tequili. Wprowadziła wszystkich w nastrój zadumy. Przez wiele minut wszyscy milczeli, zagłębieni w swoich myślach, zapewne wspomnieniach. Na podeście stała urna z prochami, tuż obok zdjęcie. Robert, brat Krzyśka, razem ze swoją narzeczoną Kasią, przynieśli na cmentarz ulubiony kubek brata, z którego zawsze pił kawę w pubie. Położyli także dwie paczki papierosów, które zostawił przed śmiercią w Tequlili.

- Krzysiu, jedni cię uwielbiali, lubili, szanowali za odmienną filozofię życia, cenili za twoja inność, Inni woleli schodzić ci z drogi, by nie usłyszeć jakiejś prawdy, która mogłaby dotknąć swoja trafnością - brzmiały słowa pożegnania, wygłoszone na cmentarzu w imieniu wszystkich, którzy go dobrze znali.

Później ludzie podchodzili do urny z prochami, dotykali ją w geście pożegnania, składali kwiaty. Wszystkiemu nadal towarzyszyła ulubiona muzyka Krzyśka.
- To, że Krzysiek nie żyje wciąż wydaje mi się jakąś niedorzecznością - powiedziała jedna ze znajomych zmarłego.

Uroczystości trwała krótko, zaledwie kilkanaście minut, jednak na pewno na długo pozostanie w pamięci tych, którzy w niej uczestniczyli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska