Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu powstał plan zdobycia Berlina

Dariusz Brożek
- Pochowano tu sześciu chłopców, którzy zginęli w lutym 1945 r. Mieli od 13 do 15 lat - mówi regionalista Antoni Taczanowski
- Pochowano tu sześciu chłopców, którzy zginęli w lutym 1945 r. Mieli od 13 do 15 lat - mówi regionalista Antoni Taczanowski fot. Dariusz Brożek
Ostatnie ofiary drugiej wojny to sześciu chłopców, których rozszarpała eksplozja tydzień po zajęciu miasta przez Rosjan.

Przed kilkoma dniami mieszkańcy obchodzili 62. rocznicę wyzwolenia miasta przez Rosjan. Jubileusz był okazją do dyskusji o wydarzeniach z ostatnich dni stycznia 1945 r.

Pierwszy rosyjski czołg wjechał do miasta 26 stycznia, ale po rozpoznaniu wycofał się. - Na drugi dzień Rosjanie zaatakowali od strony Dzięcielina, gdzie natrafili na opór Niemców. Pod ich naporem obrońcy wycofali się na teren przetwórni owocowo-warzywnej. Następnie uciekli przez zamarzniętą Wartę do Puszczy Noteckiej - opowiada regionalista Antoni Taczanowski.

Uciekając Niemcy wysadzili mosty i wzniecili wiele pożarów. - W czasie wojny zginęło 388 mieszkańców powiatu. 90 z nich zakatowano w międzychodzkim więzieniu. Niemcy wysiedlili ponad 4,5 tys. osób - wylicza Taczanowski.

Grom z jasnego nieba

Trzy dni po wkroczeniu Rosjan nad miasto nadleciał niemiecki samolot. - Zrzucił bombę, która eksplodowała przy domu handlowym - mówi historyk Artur Paczesny. - Wybuch zabił 17-letniego Zenona Gałężewskiego, który jest pochowany na dawnym cmentarzu przy ul. Bolesława Chrobrego.

Pochowano tu też sześciu chłopców, którzy zginęli 4 lutego. Weszli do czołgu porzuconego przez Niemców w porcie rzecznym. - Doszło do eksplozji. Prawdopodobnie przypadkowo zdetonowali znajdujące się w środku pociski czy ładunki wybuchowe - dodaje Taczanowski. - Część zginęła na miejscu, pozostali zmarli później w naszym szpitalu.

Urzędował generał

W walkach o miasto Rosjanie stracili dwa czołgi. Zginęło też sześciu czerwonoarmistów, których później pochowano koło pomnika na Lipowcu. W latach 60. ich ciała ekshumowano i przewieziono na cmentarz wojenny w Skwierzynie.

Mało znanym choć bardzo ważnym epizodem z ostatnie fazy II wojny światowej jest to, że od lutego do kwietnia w ówczesnym starostwie - obecnie siedziba urzędu miejskiego - znajdował się sztab gen. Gieorgija Żukowa, późniejszego marszałka Armii Radzieckiej. - Właśnie w naszym mieście Rosjanie przygotowali plan zdobycia Berlina - podkreśla A. Taczanowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska