MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tymoteusz Puchacz i Karol Świderski na konferencji prasowej w Hanowerze: Tworzymy dobry zespół, który potrafi grać w piłkę

Jakub Jabłoński
Jakub Jabłoński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W czwartek, 13 czerwca na dzień przed startem Euro 2024 Tymoteusz Puchacz oraz Karol Świderski wzięli udział w konferencji prasowej w Hanowerze. Piłkarze zmierzyli się z pytaniami dziennikarzy. Nie zabrakło mniej poważnych, takich jak pytanie o głośnik i repertuar muzyczny wystosowane do wychowanka Lecha Poznań. Ale również przedstawili kibicom oraz redaktorom szczegóły przygotowań do pierwszego meczu mistrzostw Europy.

Tymoteusz Puchacz i Karol Świderski na konferencji prasowej przed meczem z Holandią

Obrońca Kaiserlautern zapytany na konferencji prasowej w Hanowerze o wybór organizatora tegorocznego turnieju wyjaśnił, że nie było lepszego kandydata. Niemcy kochają piłkę, a kibicowanie mają we krwi. Puchacz, który na co dzień występuje w 2. Bundeslidze przyznał również, że każdy mecz przyciąga na stadiony komplet publiczności.

- No co mogę powiedzieć? W Niemczech podoba mi się to, że stadiony są zawsze pełne. Niemcy są wspaniali w tym, że kochają piłkę nożną. Panuje tam kult kibicowania. Jestem zadowolony, że turniej jest właśnie tutaj. I znam te stadiony, więc myśle, że to fajne uczucie - mówił Tymoteusz Puchacz na konferencji prasowej pytany o atmosferę na stadionach.

Puchacz "atmosfericiem" w polskiej reprezentacji? Piłkarz odniósł się do swojej roli

Nie zabrakło pytań o hobby Puchacza i jego zainteresowania. Zawodnik w kadrze jest znany z atmosfery i rozkręcania jej za pomocą swojego głośnika, z którego puszcza różne popularne utwory. Najczęściej rapowe, gdyż zna się między innymi z artystą Bedoesem.

Nie chciał jednak zdradzić swojego repertuaru przed meczem z Holandią.

- Dużo mnie widać na tych vlogach. Ale nie tylko ja jestem od atmosfery. Tutaj mój kolega Karol również jest świetny jeśli chodzi o tworzenie tego. Jest pewna grupa osób, która się zna dłużej i się staliśmy kimś więcej niż tylko znajomymi. Gusta muzyczne ciągle się zmieniają, więc zobaczymy jaki repertuar powstanie przed meczem - mówił Puchacz pytany o rolę "atmosfericia" w polskiej kadrze oraz repertuar muzyczny przed meczem z Holandią.

Co ze stanem zdrowia Lewandowskiego? Puchacz wyjaśnia

Wychowanek Lecha Poznań trzyma się w reprezentacji blisko naszego najlepszego napastnika i pierwszego kapitana. Wyjawił tym samym, że chodzi z nim wieczorami do komory kriogenicznej. Tam piłkarz Barcelony stara się jak najszybciej dojść do pełnej sprawności po naderwaniu mięśnia dwugłowego uda.

- Komora to jest na zasadzie wchodzenia do zimnej wody. Robert jeszcze rano sobie chodzi, ja wtedy śpię. Jestem tylko bodyguardem wieczorem. Chodzę tam z nim żeby zasklepić tę dwójkę, bo potrzebujemy go. Walczymy z czasem, aby Robert i Karol pomogli tej reprezentacji - dodał Puchacz.

Karol Świderski przypomniał mecz z Holandią w Lidze Narodów w Rotterdamie.

- Robert wypadł, ale nie tylko od niego zależy jak będziemy wyglądać. Tworzymy dobry zespół, który potrafi grać w piłkę widowiskowo i podchodzimy do meczu z Holandią w taki sposób, że chcemy go wygrać - rozpoczął Puchacz. - Musimy go spróbować zastąpić i postawić się rywalom - dodał Świderski obecny razem z nim na konferencji. Wspomniał tym samym poprzedni mecz z "Oranje" w Lidze Narodów Narodów w Rotterdamie, kiedy Lewandowski również nie grał, a udało się zremisować 2:2.

Karol Świderski pytany o swoje reprezentacyjne doświadczenia na turniejach

Napastnik Hellasu Werona był powołany przez Paulo Sousę na poprzednie mistrzostwa Europy. Jak je wspomina? Jak się okazuje... nie najgorzej mimo braku wyjścia z grupy.

- Myślę, że wspomnienia są dobre. Pamiętam, że zagrałem w dwóch meczach grupowych w pierwszym składzie. Wtedy nie awansowaliśmy do fazy pucharowej, ale graliśmy ofensywną piłkę i praktycznie do 90 minuty w ostatnim meczu walczyliśmy o wyjście z grupy za Paulo Sousy - wspominał Karol Świderski.

Potem przyszły mistrzostwa świata w Katarze. Napastnik został wystawiony przez Czesława Michniewicza na ostatni mecz z Argentyną w fazie grupowej. Choć w zupełnie innej roli. A jak to doświadczenie wspomina? Odniósł się również do swoich problemów z kostką oraz sytuacji klubowej.

Wojciech Kowalczyk wskazał faworytów Euro 2024

- Z Argentyną zagrałem na mundialu, ale trochę na innej pozycji. Fajne doświadczenie, wszystko było fajnie zorganizowane, wyszliśmy z grupy. Z dwóch ostatnich turniejów są miłe wspomnienia. Nie skupiam się na sytuacji klubowej, a na mojej kostce i meczu z Holandią - mówił Świderski.

Pech Karola Świderskiego. W trakcie sezonu również miał problemy z kostką

Zawodnik zwrócił też uwagę, że w trakcie sezonu miał podobną dolegliwość z kostką. Wtedy, gdy się wykurował już zabrakło czasu na złapanie rytmu meczowego przed turniejem. Miał nadzieję, że nadrobi braki meczami towarzyskimi w reprezentacji. Tak się nie stało i kolejny raz musi walczyć z czasem.

- W trakcie sezonu miałem podobną sytuację z tą samą kostką. W tamtym momencie potrzebowałem trochę pobiegać po boisku. Wtedy nie mogłem zagrać i ten czas się trochę wydłużył bez rozegrania spotkania. Dla mnie ważne było, aby rozegrać to starcie z Turcją. Tak się nie stało, ale mam nadzieję, że wystąpię z Holandią - dodał.

Na koniec Świderski przyznał, że wszystko zmierza w jak najlepszym kierunku. W czwartek będzie chciał przeprowadzić o wiele cięższą dla siebie jednostkę. Wtedy się okażę na ile piłkarz jest gotowy.

- Wczoraj miałem delikatne wprowadzenie. Bólu nie było. Dzisiaj tez wydaję mi się, że będę trenował sam. Ale będę miał cięższą jednostkę, tak że mam nadzieję, że będę mógł zrobić krok do przodu i tego bólu nie będzie - zakończył.

Paweł Wszołek i Kacper Tobiasz na wakacjach. Zobacz, gdzie spędzają czas inni legioniści

Piłkarze Legii Warszawa na wakacjach. Oświadczyny Rosołka, W...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tymoteusz Puchacz i Karol Świderski na konferencji prasowej w Hanowerze: Tworzymy dobry zespół, który potrafi grać w piłkę - Gol24

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska