Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

U nas nie zawsze nacieszy się człowiek prądem. Ratujcie!

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
W tym roku w Ośnie Lubuskim było już 15 przerw w dostawie prądu.
W tym roku w Ośnie Lubuskim było już 15 przerw w dostawie prądu. Pixabay.com
Pan Wojciech, Czytelnik, ma już dość wiecznego wyłączania prądu w jego miejscowości. Gdy we wtorek znów zabrakło energii, zadzwonił do „GL”.

– Mieszkam w Ośnie już 19 lat i mam tego serdecznie dosyć. Tu regularnie są problemy z prądem. Tak nie może być. Dostaje w kość telewizor, dostaje laptop, dostaje lodówka. Długo pewnie nie wytrzymają – mówi nam Wojciech Czapla, nasz Czytelnik, który w Ośnie mieszka przy ul. Wodociągowej. – To przecież nie jest wygnajewo. Tu mieszkają lekarze, przedsiębiorcy, jest zakład meblarski. A nawet gdybym mieszkał gdzieś na odludziu, to przecież mamy już XXI wiek. Nawet na wygnajewie takie rzeczy nie powinny się zdarzać – mówi Czytelnik. Przez kilkanaście lat znosił włączanie i wyłączanie prądu, ale gdy we wtorek w południe kolejny raz zabrakło prądu, to już nie wytrzymał.

– Poprzednie wyłączenie było też kilka dni temu. Obiecałem sobie, że teraz sprawę wyjaśnię i doprowadzę do końca – mówi.
– Bywa, że prąd znika na krótki czas, ale nie jest to tak często, jak mówi wam Czytelnik. Ludzie z tym problemem do urzędu nie przychodzą – mówi Henryk Łapko, przewodniczący rady miejskiej, którego spytaliśmy o kłopoty z energią.

– W tym roku doszło do 12 przejściowych zakłóceń zasilania w Ośnie. Kilkuminutowe przerwy były spowodowane wyładowaniami atmosferycznymi oraz wichurami. Były też trzy awarie – mówi Mariusz Łukow¬ski, dyrektor rejonu dystrybucji Sulęcin w firmie Enea (co ciekawe – urzęduje na przemian w Sulęcinie i w Dębnie). Potwierdza, że ostatnia awaria miała miejsce we wtorek między 12.00 a 13.30. Dodaje, że w Ośnie było kilka krótkich – od kilku-kilkunastu sekund do kilku minut
– przerw w dostawie prądu. Tłumaczy, że wynika to m.in. z przełączeń w systemie, by fachowcy mogli zlokalizować miejsce uszkodzenia sieci oraz je naprawić.
Prąd do Ośna dociera trzema długimi liniami średniego napięcia z Górzycy, Sulęcina i Słubic. Linie są napowietrzne i najczęściej przebiegają przez lasy.
– Niestety, nie są one odporne na skrajne zjawiska atmosferyczne, których w ostatnich latach przybywa. Awarie spowodowane są w znacznej większości przez upadające drzewa, mimo prowadzonej prawidłowo i systematycznie wycinki w pasach linii – mówi Łukowski.

Co planuje Enea, by już tak często nie dochodziło do przerw w dostawie prądu?
– Od wielu lat prowadzimy prace poprawiające zarówno pewność zasilania Ośna, jak i obszaru wokół – mówi dyr. Łukow-ski. Najbardziej awaryjne odcinki linii napowietrznej, które są wykonane z „gołych” przewodów, zamieniane są na nowoczesne rozwiązanie, czyli linię z przewodami w osłonie izolacyjnej na tzw. słupach wirowanych. – Dla zmniejszenia czasów wyłączeń na terenie Ośna zostały zbudowane punkty sterowane radiowo. Linia zasilająca Ośno z głównym punktem zasilającym w Sulęcinie została też objęta nowoczesnym systemem automatyki, który optymalizuje czas przełączeń związany z przywróceniem zasilania – mówi Łukowski. Dodaje, że w planach jest modernizacja sieci średniego napięcia oraz układu zasilania. Rozpatrywana jest też koncepcja budowy głównego punktu zasilającego w Ośnie. Zwraca też uwagę, że w związku z modernizacją sieci liczba awarii sukcesywnie się zmniejsza. W 2015 r. było 38 awarii, w 2016 – 18, a w tym roku były dotychczas trzy.

Na koniec jeszcze jedna sprawa. Część naszych Czytelników często komentuje dodzwanianie się pod numer alarmowy 911.
– Gdy dzwonię, to odzywa się automatyczna sekretarka – mówią jedni. – Tam nic nie idzie załatwić – narzekają drudzy. Ten wątek też poruszyliśmy w rozmowie z energetykami.

– Konieczność dzwonienia pod ten sam numer wprowadziliśmy, by uniknąć sytuacji, że którąś sprawą się nie zajmiemy. Teraz wszystkie zgłoszenia trafiają w jedno miejsce. Nie odżegnujemy się jednak od kontaktu z klientami. Jeśli ktoś chce po-
rozmawiać o problemie bezpośrednio z nami, może zadzwonić do naszych oddziałów dystrybucji – mówi dyr. Łukowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska