Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekamy z Afganistanu?

oprac. decha
fot. Paweł Janczaruk
- Stany Zjednoczone nie zamierzają utrzymywać długoterminowej obecności wojskowej w Afganistanie, mimo ostatniej decyzji wysłania dodatkowych żołnierzy do tego kraju - oświadczył prezydent Barack Obama w wywiadzie dla telewizji PBS.

- Jedną ze spraw, które - jak uważam - powinniśmy zakomunikować Afganistanowi to to, że nie mamy żadnego interesu, ani aspiracji pozostawania tam długo - powiedział Obama. - Jak wiecie, Afganistan ma długą historię odrzucania tych, których uważa za siły okupacyjne i musimy o tym pamiętać opracowując naszą strategię - dodał.

Jak podaje PAP Obama, który na krótko przedtem zapowiedział wycofanie większości żołnierzy amerykańskich z Iraku do sierpnia 2010 r., postanowił skupić wysiłki na walce z talibami i Al-Kaidą w Afganistanie. Do Afganistanu ma wkrótce zostać przerzuconych dodatkowych 17 tys. żołnierzy, którzy wesprą znajdujące się tam wojska amerykańskie liczące obecnie 38 tys. ludzi.

Wtóruje mu premier Kanady Stephen Harper, który powiedział, że siły zachodnie same nie pokonają talibskiej rebelii w Afganistanie. Jego zdaniem USA powinny też przedstawić wykonalny plan wyjścia, zanim zwrócą się do innych państw o większe zaangażowanie w tym kraju.
- Moje pojęcie o historii Afganistanu jest takie, że najprawdopodobniej zawsze była tam jakaś rebelia - dodał. Harper zauważył, że wojska kanadyjskie i inne siły natowskie w ciągu kilku lat odniosły pewne zwycięstwa nad rebeliantami, lecz nie są to zwycięstwa nieodwracalne i ich ogólne znaczenie było skromne.

- To, co zdarzyło się w Afganistanie, to fakt, że musimy mieć afgański rząd zdolny do zarządzania tą rebelią - mówił. Jego zdaniem jeśli obce mocarstwa są postrzegane jako źródło władzy, to "zawsze będzie znaczący stopień sprzeciwu".
Tymczasem polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zaapelował do państw-członków NATO, by solidarnie dzieliły między sobą ryzyko i ciężary operacji w Afganistanie.
Szef polskiej dyplomacji wygłosił przemówienie otwierające sympozjum na temat NATO z okazji 60 rocznicy sojuszu. Odpowiadał też na pytania zabranych.

- Nie wygrywamy wojny w Afganistanie. Ten rok będzie dla niej kluczowy. Potrzebne są tam wspólne reguły walki. Powinniśmy znaleźć sposoby dzielenia się ciężarami i niebezpieczeństwami tej operacji - powiedział szef MSZ. Minister nawiązał do decyzji niektórych krajów NATO uczestniczących w misji afgańskiej - np. Niemiec - które z góry wykluczyły udział w walkach. Wojska tych państw stacjonują w bezpieczniejszych regionach Afganistanu. Inne, jak Polska, nie obwarowały swego udziału w misji żadnymi specjalnymi warunkami.

Jaki stąd morał? Ostatnio bierzemy udział w samych "zwycięskich" wojnach...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska