Wszystko za sprawą ulg i innych ułatwień, przysługujących pracodawcom, dającym zatrudnienie uczniom i studentom. To po nich w pierwszej kolejności mogą sięgnąć firmy, gdy koniunktura pozwoli im na ponowny wzrost zatrudnienia, gdyż jest to opłacalne i pozwala redukować koszty pracy.
Główną zaletą powierzania służbowych obowiązków ludziom młodym jest możliwość uniknięcia obciążeń, związanych z uiszczaniem składek na ubezpieczenie zdrowotne i ZUS.
Nie trzeba ich bowiem płacić, gdy pracownikiem jest osoba studiująca, która nie przekroczyła 26 roku życia. Na takie odciążenie można jednak liczyć jedynie zatrudniając studenta na umowę zlecenie.
Czytaj też: Chcesz mieć niedrogiego pracownika? Zatrudnij ucznia albo studenta
Nie ma natomiast znaczenia czy pracownik studiuje w trybie dziennym, wieczorowym czy zaocznym, ani to, czy uczęszcza do uczelni publicznej lub niepublicznej. Krąg potencjalnych kandydatów do pracy jest więc spory i szczególnie we miastach będących ośrodkami akademickimi studentom niebawem powinno być łatwiej o pracę.
Dodatkową zaletą zatrudniania na umowę zlecenie jest brak rygorów, związanych z przepisami urlopowymi. Także gdy student w innym zakładzie pracy jest zatrudniony na zwykłą umowę o pracę, przedsiębiorca wiążący się z nim umową zleceniem nie musi opłacać składek ubezpieczeniowych.
Wyjątkiem od tej reguły jest jednak sytuacja, w której zleceniodawcą jest ten sam przedsiębiorca, który zatrudnia studenta na umowę o pracę. W takim przypadku umowa zlecenie jest w świetle prawa obarczona wszelkimi zobowiązaniami, wynikającymi ze stałego stosunku pracy.
Czytaj też: Pracodawcy nie będą musieli płacić praktykantom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?