W ekipie Energetyka dojrzeliśmy kilka znajomych twarzy. Po pierwsze: roli budowniczego nowej jakości tej drużyny podjął się były szkoleniowiec gorzowian Sławomir Gerymski. W składzie rywali pojawiło się także kilku byłych reprezentantów lubuskich klubów z Gorzowa, Międzyrzecza i Sulęcina. Na boisku sentymentu jednak nie było, a faworyci pewnie wykorzystali brak zgrania miejscowych zawodników.
Nasi chcieli udanie rozpocząć sezon z jeszcze jednego powodu. W tym sezonie mierzymy wysoko, a udany start miał dać jasny sygnał przeciwnikom, że marzenia o ekstraklasie to nie czcze przechwałki. Obie ekipy pokazały w sobotę spore możliwości, więc kibice oglądali ciekawe widowisko. W miarę zacięty był pierwszy set. Goście szybko wypracowali sobie kilka "oczek" przewagi, ale waleczni jaworznianie nie spasowali i po ambitnej pogoni doszli naszych na trzy punkty. Zrobiło się gorąco, ale GTPS, kierowany przez byłego zawodnika m.in. wielokrotnych mistrzów Polski Skry Bełchatów Pawła Maciejewicza, utrzymał zaliczkę.
W kolejnych nie musieliśmy już drżeć o wynik. Mocna zagrywka w połączeniu ze skutecznym blokiem były dla gospodarzy przeszkodą nie do przejścia. Dominacja naszych nie podlegała żadnej dyskusji, więc trener GTPS-u nie musiał specjalnie sięgać po posiłki z ławki. Wprawdzie prawdziwą siłę gorzowian poznamy po meczach z kontrkandydatami do elity, ale pierwszy sukces mocno cieszy. Tak trzymać!
MCKiS PKE ENERGETYK JAWORZNO - RAJBUD GTPS GORZÓW 0:3 (22:25, 19:25, 18:25)
MCKiS PKE ENERGETYK: Jędryczka, Kulikowski, Glinka, Szlubowski, Żmuda, Sokołowski, Sobczak (libero) oraz Kwasowski, Adamajtis, Kozłowski, Fitrzyk.
RAJBUD GTPS: Woroniecki, Kordysz, Kupisz, Maciejewicz, Mischke, Hunek, Pachliński (libero) oraz Stępień.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?