Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udana inauguracja kolarzy CCC

(kor)
W swoim pierwszym starcie w roku 2009 Krzysztof Jeżowski okazał się najlepszy w wyścigu dookoła Tajwanu
W swoim pierwszym starcie w roku 2009 Krzysztof Jeżowski okazał się najlepszy w wyścigu dookoła Tajwanu fot. Konrad Kaptur
W pierwszym starcie w sezonie Krzysztof Jeżowski zwyciężył w prestiżowym wyścigu dookoła Tajwanu. Drużynowo ekipa z Polkowic nie miała sobie równych.

Siedmioetapowy wyścig zakończył się w sobotę. Grupa CCC wystartowała pod szyldem Merida Europe Team. Jej skład to Bartłomiej Matysiak, Łukasz Bodnar, Tomasz Kiendyś, Tomasz Lisowicz i Jeżowski.

Już pierwszy, rozegrany etap wskazywał, że nasi są naprawdę mocni. Liczące 88 kilometrów kryterium uliczne w miejscowości Kaohsiung wygrał co prawda Koreańczyk Seon Ho Park, ale miejsca trzecie i czwarte przypadły w udziale Jeżowskiemu oraz Matysiakowi. Na kolejnych etapach nasi jechali bardzo aktywnie. Po pięciu Jeżowski zajmował w klasyfikacji generalnej czwarte miejsce i tracił do lidera, Australijczyka Petera McDonalda ledwie 22 sekundy.

Losy zwycięstwa rozstrzygnęły się na ostatnim etapie. Zawodnicy mieli do pokonania 60 kilometrowych rund wokół najwyższego budynku na świecie - mierzącego 509 metrów sławnego drapacza chmur Tajpei 101. W zaciętej walce, która rozegrała się na krętych uliczkach bezkonkurencyjna okazała się dwójka naszych cyklistów.

Jako pierwszy linię mety minął Kiendyś, a tuż za nim finiszował Jeżowski. Dzięki temu ten drugi awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, a Kiendyś uplasował się ostatecznie na szóstej pozycji. 26. miejsce zajął Lisowicz, 28. Matysiak, a Bodnar był 53.

- Wyniki osiągnięte przez chłopaków cieszą w kontekście przyszłych startów. Już u progu sezonu jest dobrze, a szczyt formy dopiero ma nadejść - mówi Piotr Wadecki, trener "pomarańczowych".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska