Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ułatwmy jazdę motocyklistom

Redakcja
Pamiętajmy, że w kolizji auto-motocykl najczęściej poszkodowanym jest motocyklista
Pamiętajmy, że w kolizji auto-motocykl najczęściej poszkodowanym jest motocyklista fot. Mariusz Kapała
* Ostatnio ,,GL'' pisała o motocyklistach. Nie wyjaśniliście jednak czy motocykliści mają prawo przeciskania się między stojącymi w korku samochodami, by w ten sposób ominąć kolejkę. Jeśli ja mogę czekać, to dlaczego nie robią tego motocykliści? Czy ich nie obowiązują przepisy?

List Czytelnika

-Oczywiście, że obowiązują. Wydaje się, że w Pana wypowiedzi jest trochę zazdrości, że oto są lepsi, którzy jadą motocyklami a dodatkowo nie musza stać w korku. Ja jeśli stoję we wspomnianym korku i widzę przeciskającego się motocyklistę, to jeśli mam taką możliwość, wręcz zjeżdżam na prawo. I tak powinniśmy postępować wszyscy.

Takie reguły obowiązują zresztą na Zachodzie, gdzie motocyklista, ma takie same prawo jak samochodziarz a może nawet jest trochę uprzywilejowany. Ale wracając do pytania, czy przeciskanie między autami, jest zgodne z przepisami. Tak. W art. 24 Kodeksu drogowego, który reguluje zasady wyprzedzania czytamy m.in. ,,Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności czy: 1/ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania, bez utrudniania komukolwiek ruchu, 2/kierujący jadący za nim nie rozpoczął wyprzedzania, 3/kierujący jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu''. Dalej możemy przeczytać, że wyprzedzą należy z lewej strony, ale pod pewnymi warunkami także z prawej.

Dlatego jeśli zauważmy przeciskającego się motocyklistę, to pozwólmy mu to zrobić a nie utrudniajmy ruch, co niestety jest częsta praktyką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska