Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ustalili zasady

KRZYSZTOF ZAWICKI
"Trzy rodzaje kumpelstwa" - to tytuł filmu, do którego zdjęcia rozpoczęli głogowscy licealiści. Młodzi ludzie opowiedzą w nim o tym, czym żyją na co dzień.

- Chcemy pokazać nasze zwyczajne problemy, jakie mamy w szkole i w życiu, poza nią - mówi jeden z reżyserów Sławomir Malinowski. - Po prostu zagramy siebie.
W filmowym przedsięwzięci udział biorą młodzi ludzie z głogowskich ogólniaków i gimnazjów. W rolę aktorów, oprócz S. Malinowskiego, wcielili się: Mateusz Radoszewski, Paulina Kozdra, Anita Wróbel, Karol Dziurawiec, Katarzyna Kondek, Kinga Osińska, Agnieszka Szczerbińska i Bartosz Maliński.

Ustalili zasady

Akcja filmu rozpoczyna się na szkolnym korytarzu. Zdjęcia kręcone są w Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi. - Między trzema kolegami trwa dyskusja na temat dziewczyny, którą są zainteresowani - zdradza fabułę drugi reżyser M. Radoszewski. - Chłopcy umawiają się, że przy jej podrywaniu nie będą sobie wchodzić w drogę. Ustalili zasady. Jeżeli dziewczyna rozmawia z jednym z nich, to pozostali nie mają prawa do niej podejść bez zaproszenia. Gdy ktoś ma zamiar włożyć nowy ciuch, to musi o tym zawiadomić przeciwnika. Chodzi o to, aby nie wystąpić w nowych ubraniach tego samego dnia.
W rolę dziewczyny, o która toczy się bój, wcieliła się A. Wróbel. - Kiedyś faktycznie rywalizowało o mnie trzech chłopaków - wspomina. - Ale w życiu wybrałam już tego jedynego.
Akcja filmu rozgrywa się w dwóch miejscach. Oprócz szkoły, toczy się w pubie. Tam też kręcone były pierwsze zdjęcia. - Skorzystaliśmy z uprzejmości właściciela baru Demo na Starym Mieście Piotra Belgrowy, który nie tylko udostępnił nam dolne pomieszczenie, ale jeszcze zafundował napoje i jedzenie, po to, aby na filmie nie było widać pustego stołu - mówi S. Malinowski. - W pubie dyskutujemy o szkole, odrabiamy lekcje i spieramy się ze sobą.

Premiera niedługo

Młodzi filmowcy zrzeszeni są w Głogowskim Stowarzyszeniu Filmu Amatorskiego, działającego przy Miejskim Ośrodku Kultury. Dysponują dwoma kamerami, w tym jedną pożyczoną z urzędu miasta. Ponadto, mają własne oświetlenie, mikrofony, mikser oraz laptop, na którym zgrywane są poszczególne sceny.
Na początku kręcenia filmu młodzi aktorzy mieli trochę problemu z zapamiętywaniem tekstów, ale zapewniają, ze film powstanie szybko. - Umówiliśmy się z dyrektorem MOK-u Igorem Karlińskim, że skończymy go w ciągu tygodnia - dodaje S. Malinowski. - Premiera ma nastąpić po Dniach Głogowa, na przełomie maja i czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska