Proces Cezarego W. toczył się osobno, chociaż działał razem z Adrianem H., Remigiuszem K. i Kamilem R. Ten ostatni cały czas jest poszukiwany. Cezary przyznał, że pożyczył Mariuszowi 55 tys. zł Na co były pieniądze? Odmówił odpowiedzi. Z ustaleń śledczych wynika, że pieniądze miały zostać przeznaczone na zakup narkotyków (w sądzie obie strony temu zaprzeczają). Mariusz pieniądze wziął, ale się nie rozliczył, bo jak zeznawał „kasę dali jacyś leszcze”.
W grudniu 2016 r. Cezary z kolegami spotkali się z Mariuszem w domu w Gozdnicy. Potem przewieźli go do domu przy ul. Wesołej w Nowej Soli. Tam ofiara została być pobita i związana. Mariusz był dźgany nożem. Jego stan był na tyle poważny, że trafił do szpitala. To szpital o skatowanym mężczyźnie powiadomił policję.
W sądzie Mariusz żałował tego, że nie rozliczył się z pieniędzy. Umniejszał nawet rolę oskarżonych w całym zdarzeniu. Opowiadał jak Adrian przemywał mu rany od noża. Kamil R. cały czas jest poszukiwany.
Cezary najbliższe pięć lat ma spędzić w więzieniu. Tak zadecydował zielonogórski sąd okręgowy. Wyrok nie jest prawomocny.
Polecamy również:
Zobacz też wideo: KRYMINALNY CZWARTEK - Pościg za naćpanym kierowcą. 25-latek miał przy sobie narkotyki. Jechał skrajnie niebezpiecznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?