Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bierzwniku można było kupić likier, który koi boleści od 400 lat

(paw)
Półlitrowa flaszka Benedyktynki kosztowała niecałe 50 zł. Można było ją kupić na stoisku prowadzonym przez Michała Grobelnego.
Półlitrowa flaszka Benedyktynki kosztowała niecałe 50 zł. Można było ją kupić na stoisku prowadzonym przez Michała Grobelnego. fot. Paweł Kozłowski
Benedyktynka to likier "od siedmiu boleści". Nazywa się tak, bo podobno m.in. poprawia samopoczucie, dobrze wpływa na trawienie, koi do snu i pomaga zwalczyć migrenę.

Nalewka jest wytwarzana w Klasztorze Benedyktynów w Lubiniu k. Grodziska Wlkp. Ciężko nie wierzyć w jej cudowne właściwości, skoro jest wytwarzana według receptury z XVI wieku. Benedyktynkę i inne produkty klasztorne można było kupić podczas targów, które w weekend odbyły się przy klasztorze cystersów.

Siostry boromeuszki przywiozły słodkie wypieki, bracia cystersi sprzedawali ręcznie robione różańce, kapucyni chwalili się swym sławnym balsamem, którego receptura jest od 100 lat utrzymywana w tajemnicy, a paulini oferowali ciasteczka, do których dodają wodę z cudownego źródełka z sanktuarium w Leśniowie.

Podczas imprezy można było także zwiedzić pocysterski klasztor oraz wykopaliska archeologiczne wokół niego. Odbył się również m.in. pokaz jazdy konnej, koncerty gospel, a mieszkańcy z soboty na nedzielę bawili się w parku do rana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska