Dzisiaj na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii przebywa trzech pacjentów, którzy nie zgodzili się na ewakuowanie ich do innych szpitali. Ich stan jest jednak dobry i w każdej chwili mogą być przeniesieni na inne oddziały.
We wtorek wieczorem ewakuowano dwóch ciężko chorych pacjentów z tego oddziału, przewieziono ich do innych szpitali. Powodem jest brak lekarzy.
Dyrektor szpitala zarządził także, że wszystkie porody i ostre przypadki ginekologiczne mają być kierowane do szpitala w Lubinie lub innej jednostki leczniczej - z powodu braku anestezjologów w szpitalu.
Z kolei p.o. ordynatora anestezjologii i intensywnej terapii, przebywającą na wypowiedzeniu, Wiesławę Dec wysłał na urlop. Ale lekarka nie chce iść, mówi, że zostanie w szpitalu, ze swoimi pacjentami.
Zamieszanie w szpitalu jest wynikiem konfliktu dyrektora z p.o. ordynatora, która niedawno została zwolniona z pracy. - Pani doktor destabilizuje pracę szpitala, nie chce odejść - mówi Grzegorz Aryż z zarządu powiatu. - Sytuacja jest trudna, ale opanowana. Na intensywną terapię mają przyjść nowi lekarze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?