Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Głogowie po skrzynkach na listy zostały tylko dziury w ścianach

Dorota Nyk
Maria Pyra boi się, że ważna korespondencja może do niej nie dotrzeć. - Nerwy biorą kiedy trzeba mieszkać w takim bloku - mówi.
Maria Pyra boi się, że ważna korespondencja może do niej nie dotrzeć. - Nerwy biorą kiedy trzeba mieszkać w takim bloku - mówi. fot. Dorota Nyk
- W klatce przy ul. Śniadeckich 13a w Głogowie już miesiąc temu zdemontowano skrzynki pocztowe. Do dziś ich nie mamy - poskarżyli nam Czytelnicy.

- Dla wielu ludzi to problem. Chcemy mieć skrzynki pocztowe. To skandal, że ich nie ma - uważa Maria Pyra. - Skrzynki ktoś zdemontował z korytarza w połowie maja. Pod koniec maja czekałam na ważną przesyłkę, bałam się, że w takiej sytuacji do mnie nie dotrze. Poszłam więc na naszą pocztę przy ul. Budowlanych. Skierowano mnie na główną, przy pl. Tysiąclecia. Tam powiedziano mi, żebym się nie obawiała, bo listonosze powinni roznosić korespondencję po domach.

Nerwy biorą

Kilka dni temu nasza Czytelniczka znów zaczęła monitować. - Jak długo jeszcze mamy czekać na nowe skrzynki? - denerwowała się.

Na poczcie poinformowano ją, że stare należały do urzędu pocztowego i to w jego gestii było ich ściągnięcie. Zamontowanie nowych jest jednak już w gestii administratora budynku. A administratorem jest Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

Byliśmy w tej klatce. Na parterze, na ścianach w korytarzu, zostały puste miejsca po zdemontowanych skrzynkach. Dokładnie widać, gdzie one były - ktoś je wyrwał na siłę i zostawił wstrętne dziury w ścianach. Nikt tego nie zakleił, nie zamalował...

- Straszne nerwy mnie biorą. Byłam już wszędzie na skargę i każdy ręce rozkłada. A nowych skrzynek jak nie ma tak nie ma - denerwuje się Maria Pyra.

Nikt się nie zajmował

W ZGM zapytaliśmy o to, kiedy będą nowe skrzynki. Byli trochę zaskoczeni. Okazało się, że nikt wcześniej się tą sprawa nie zajmował. - W tej klatce jest bardzo trudna sytuacja - zaczął tłumaczyć zastępca kierownika administracji os. Hutnik Dariusz Kubiak. - Po pierwsze poprzednio też nie wszyscy mieli skrzynki pocztowe, bo na korytarzach nie było miejsca.

- Po wymianie instalacji wodnej na korytarzu jest dużo rur, nie ma gdzie zawiesić nowych urządzeń. Tak więc nasz dział techniczny ma podjąć decyzję, że trzeba przeprowadzić rozmowy ze wspólnotą mieszkaniową - dodał. - Skrzynki muszą być specjalne, na zewnątrz, zabudowane, żeby ich deszcz nie moczył. No i tym samym - droższe. Wspólnota musi podjąć decyzję, że się na to zgadza.

D. Kubiak obiecał nam, że będzie dzwonił do odpowiedniego działu w ZGM, który ma się tą sprawą zajmować. Na razie nie mógł nam jeszcze powiedzieć, kiedy mieszkańcy będą mieli nowe skrzynki. Przypilnujemy i sprawdzimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska