Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W gminie Żagań brak inwestorów

Zbigniew Janicki
Ostatnio wiele się w gminie mówiło o likwidacji szkoły w Bukowinie. Wójt (z prawej) kilka razy spotkał się w tej sprawie z pomysłodawcami stworzenia niepublicznej placówki (z lewej Jerzy Rybaczek).
Ostatnio wiele się w gminie mówiło o likwidacji szkoły w Bukowinie. Wójt (z prawej) kilka razy spotkał się w tej sprawie z pomysłodawcami stworzenia niepublicznej placówki (z lewej Jerzy Rybaczek). fot. Zbigniew Janicki
Wójt to prawdziwy rekordzista. Szefuje gminie wiejskiej Żagań już przez 32 lata . Nie oznacza to jednak, że jest to to kraina mlekiem i miodem płynąca.

Przy ocenie połowy obecnej kadencji wójta Tomasza Niesłuchowskiego, próbowaliśmy umówić się z nim na spotkanie . Jednak nie znalazł dla nas czasu. - W tym tygodniu wójt nie ma czasu, w przyszłym również - powiedziała sekretarka.
Chcieliśmy poznać program wyborczy wójta. Wszystko wskazuje jednak na to, że nic nie obiecywał. Zdecydowanie wygrał poprzednie, a ostatnio wystartował sam. Niesłuchowski jest szefem gminy już od 32 lat. Mieszkańcy gminy mówią o nim: "dobry chłop", albo "nigdy nie zaszkodzi, a zawsze może pomóc". Na czym polega fenomen włodarza wiejskiej gminy Żagań? - Staram się nie zadłużać gminy - wyjaśnia strategię swojego działania.

Aglomeracja szansą

O ile gmina jest już praktycznie cała zwodociągowana, to jest ogromny problem z kanalizacją. Ale jeszcze o wodociągu. Wyjątkiem są Gryżyce. Czemu tam wszyscy muszą korzystać z jednej studni? - Doprowadzenie tam wodociągu jest kosztowne i skomplikowane technicznie, bo należałoby przeciągnąć go przez Bóbr - wyjaśniał nam kiedyś wójt.
A co z kanalizacją? -To bardzo kosztowna inwestycja - podkreślał zawsze wójt i dawał do zrozumienia, że problemem gminnym jest bardzo rozciągnięty teren, o długości ok. 40 km.
Ostatnio jednak pojawiło się światełko w tunelu - czyli wyciągnięcie ręki od strony miasta w postaci projektu na unijne pieniądze. Szansa na aglomerację, pozyskanie pieniędzy i spięcie najważniejszych wiosek do nie w pełni wykorzystanej oczyszczalni przy ul. Chrobrego w Żaganiu.

Lotnisko stoi puste

Kolejne kłopoty wiążą się z wysypiskiem śmieci. Tym bardziej, że puchnie w oczach składowisko w Chrobrowie. Wójt upatruje rozwiązanie nieciekawej sytuacji w Łużyckim Związku Gmin. Jednak problem w tym, że wydłuża się idea budowy zakładu utylizacji w Marszowie.
No i na koniec sprawa niezwykle kontrowersyjna, czyli pozyskiwanie inwestorów i tworzenie nowych miejsc pracy. - Problemem do rozwiązania jest zagospodarowanie terenów inwestycyjnych w Tomaszowie - wyjaśniał wójt w 2000 r., mówiąc wtedy o 182 hektarach i 53 budynkach.
Od tego czasu kilka budynków sprzedano, kilka firm w Tomaszowie działa. Ale wielkie tereny stoją niewykorzystane. A były wstępne przymiarki do inwestowania nawet tak dużych firm, jak Swedwood produkujący dla Ikei. Gmina jednak nie chciała nawet myśleć o umorzeniu podatku dla inwestora.
Żeby szukać inwestorów, trzeba się promować, a strona internetowa gminy dopiero kilka tygodni temu zaczęła normalnie funkcjonować.

Oceniamy Pracę wójta

PLUSY
* Dbałość o Tomaszowo.
* Docenianie ludzi sztuki.
* Zaczyna rozkręcać się strona internetowa.

MINUSY
* Znikome ilości materiałów promocyjnych.
* Bardzo mało inwestorów.
* Brak kanalizacji w wielu wsiach.
* W gminie nie ma przedszkoli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska