[galeria_glowna]
Pomysł nietypowego koncertu zrodził się przed kilkoma miesiącami. W klubie Myśli Twórczej Lamus w Gorzowie Artur Zyga Gerlach z zespołu Giga Drum zostawił na przechowanie bębny i tamburyna. Nagle w środku nocy ktoś zaczął grać na jednym z bębnów i tak zaczęli dołączać się kolejni goście wypełnionego po brzegi klubu. Rytm pierwotnej muzyki towarzyszył gościom do białego rana.
- Pomyślałem, że skoro muzyka może być taką dobrą zabawą, warto zaprosić na taki spontaniczny koncert większą liczbę gorzowian - tłumaczy dyrektor klubu Zbigniew Sejwa.
W środę wieczorem Lamus pękał w szwach. Ludzie grali nie tylko na przyniesionych przez siebie instrumentach, ale i na butelkach czy stołach. Nietypowy koncert trwał nieprzerwanie ponad trzy godziny i skończył się po północy. Muzyka porwała dziewczyny do tańca. Wyglądały jak członkinie dzikich plemion. Wszystkim tak się podobało na nocy bębniarzy, że być może za jakiś czas będzie powtórka.
To nie koniec atrakcji w Lamusie. Dziś o 19.00 rozpoczyna się tu wieczór wysokogórski. Gorzowscy speleolodzy z Gawry opowiedzą o wyprawach w wysokie góry i głębokie jaskinie. Będzie pokaz slajdów i wystawa zdjęć z różnych części świata.
Lamus mieści się przy ul. Sikorskiego koło magistratu. Wczoraj został otwarty po trzytygodniowej przerwie. Tyle trwała wymiana starej poniemieckiej kanalizacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?