Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie lampy nie świecą i padają ze starości

(sc)
Tak wyglądają lampy przed blokami przy ul. Dowgielewiczowej. Ale to lokatorzy muszą zdecydować czy je naprawić czy usunąć, bo będą musieli za to zapłacić.
Tak wyglądają lampy przed blokami przy ul. Dowgielewiczowej. Ale to lokatorzy muszą zdecydować czy je naprawić czy usunąć, bo będą musieli za to zapłacić. fot. Stefan Cieśla
- Stare latarnie od dawna nie świecą i ze starości same się przewracają. To skandal! - zaalarmował nas dzisiaj w Gorzowie czytelnik wydania internetowego gazety. Natychmiast pojechaliśmy na ul. Dowgielewiczowej, skąd pochodził sygnał.

Za dwoma blokami kawałek ładnie przystrzyżonego trawnika, z alejkami spacerowymi. Ale dalej chaszcze są po pas. Stoi tam pięć lamp ogrodowych, a właściwie ich kikuty, bo z pordzewiałych słupów sterczą tylko druty. Zwalonej lampy nie zauważyliśmy. Bloki i teren należały kiedyś do szpitala psychiatrycznego. Od kilku lat zarządza nimi ADM-4.

- Kiedyś to były ładne lampy i świeciły. Ale ktoś je potłukł, chyba kilkanaście lat temu, i tak stoją - twierdzi pani spod 29. Pani spod 23 szczerze przyznaje, że nigdy nie interweniowała w administracji czy energetyce w sprawie lamp. - Nikt się nimi nie interesuje od kiedy przed blokami ustawili duże lampy uliczne - mówi. Pani spod 15 twierdzi, że bardziej niż zrujnowane lampy, denerwują ją te chaszcze po pas.

Bogusława Borowska, zastępca kierownika ADM-4 potwierdza, że też dostała sygnał o przewróconej lampie. - Co, nie ma jej? Widocznie ktoś już zdążył zabrać. Lampy jak cały teren i bloki, kiedyś należały do szpitala i świeciły na jego koszt. Potem wszystko przeszło do nas, powstała wspólnota no i problem, kto ma zapłacić za naprawę lamp i potem prąd aby świeciły, lub za ich usunięcie. Bo jedno i drugie kosztuje i lokatorzy nie bardzo się godzą na dodatkowe wydatki - wyjaśnia. Jak twierdzi, rozmawiano o tym, na zebraniach wspólnot, ale żadne decyzje nie zapadły. - Wrócimy do tematu na najbliższym zebraniu wspólnoty. A co do skoszenia chaszczy, to musimy najpierw sprawdzić, czy to nasz teren czy spółdzielni - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska