Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie zabrakło wody w kranach

Redakcja
Kłopoty z wodą gorzowianie mogą mieć nawet jeszcze przez trzy tygodnie
Kłopoty z wodą gorzowianie mogą mieć nawet jeszcze przez trzy tygodnie Piotr Jędzura/Archiwum
Takiej sytuacji nie było od lat! Najpierw, w sobotę, PWiK obniżyło ciśnienie na kilku osiedlach, a w niedzielę wody brakowało już wszędzie. Dlaczego? To skutki styczniowej awarii ujęcia w Siedlicach i... ładnej pogody.

Telefony i pytania dostawaliśmy od gorzowian z całego miasta. W niedzielne popołudnie wody brakowało na Górczynie, Staszica, w centrum, na Dolinkach czy Wieprzycach. Czyli w domach dziesiątek tysięcy ludzi. Szczęście mieli najczęściej mieszkańcy parterów, ewentualnie pierwszego piętra. Tam jeszcze z kranów coś leciało. - Ale ledwie co, taki mały strumyczek - mówiła nam Marta Lasowska z Górczyna. Choć były bloki, jak przy Matejki, że przed 14.00 woda jak gdyby nigdy nic dochodziła i do siódmego piętra. - W Czechowie też nie ma problemu - mówiła nam zaskoczona gorzowianka, która około 14.00 była tam u znajomych.

Najpierw więc wodociągi ogłosiły, że obniżają ciśnienie, a potem, że ,,problemy z ciśnieniem wody mogą dotyczyć wszystkich odbiorców wody'' - 125 tys. ludzi!

Na osiedla Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji wysłało beczkowozy. - Sytuacja jest trudna, ale robimy, co możemy. Zaczynamy objazd od Słonecznego, potem nasze beczkowozy objadą inne miejsca - mówił nam dyżurujący w PWiK pracownik.

- Jest problem w całym Gorzowie? - dopytywaliśmy.
- Tak, niestety - odpowiedział. I nie potrafił pocieszyć, że dziś będzie lepiej.

Przed takim scenariuszem przestrzegaliśmy jako pierwsi już przed tygodniem. To na naszych łamach dyrektor PWiK Bogusław Andrzejczak ostrzegał: - Jeśli będzie ciepły weekend, mogą pojawić się problemy z wodą.

Kiedy problemy z wodą znikną? Co z naprawą ujęcia wody w Siedlicach? Czytaj jutro w papierowym wydaniu ,,GL''

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska