W Gubinie powstanie wydział zamiejscowy Łużyckiej Szkoły Wyższej w Żarach

O utworzeniu w Gubinie wydziału zamiejscowego Łużyckiej Szkoły Wyższej w Żarach mówiło się już na początku roku.

Wiosną pomysł nabrał realnych kształtów. Kiedy pierwszy raz napisaliśmy o sprawie w kwietniu, pojawiły się nawet głosy ze strony zainteresowanych, że nabór ruszy od niedługo rozpoczynającego się roku akademickiego. Tymczasem sprawa ucichła. Co bardziej zapobiegliwi gubinianie już odezwali się do redakcji.

Formalności w trakcie

- No i gdzie ta szkoła wyższa? Czyżby nic nie wyszło z planów? - wątpliwości wzbudził jeden z mieszkańców.

Pytania mnożyli i inni. Okazuje się jednak, że wydział zamiejscowy powstanie - i to na pewno. Problem w tym, że procedury trwają długo. - W ubiegłym tygodniu spotkałam się z władzami miasta. Potwierdziłam naszą dobrą wolę. Nic się nie zmieniło. Utworzymy wydział zamiejscowy. Ale jesteśmy w trakcie załatwiania formalności - uspokaja kanclerz żarskiej uczelni Izabela Kumor-Pilarczyk.

Skąd to przedłużenie w czasie? Po pierwsze taki wniosek musi trafić m.in. do ministerstwa. Opiniuje go również państwowa komisja akredytacyjna. Obaw jednak nie ma. Co najważniejsze, uczelnia ma wystarczającą kadrę profesorską do utworzenia filii.

Korzystna resocjalizacja

Załatwieniom formalności z niecierpliwością przyglądają się włodarze przygranicznego miasta. Nie ukrywają bowiem, że zależy im na uruchomieniu wydziału.

- Podniesie prestiż Gubina. Otworzy rynek i możliwości edukacji dla młodych mieszkańców - bez namysłu korzyści wymienia wiceburmistrz Justyna Karpisiak.

Szczególnie korzystny w przyszłości może się okazać kierunek resocjalizacji. Wszak wiadomo, że w mieście już niebawem powstanie areszt. - Mamy nadzieję, że wydział zamiejscowy ściągnie ludzi nie tylko z naszego powiatu - nie ukrywa Karpisiak.

Zgodnie z wcześniejszymi założeniami część żarskiej uczelni powstanie w Zespole Szkół Licealnych, nieopodal budynku urzędu miejskiego. - Nie ma obawy, że zajęcia studentów będą kolidować z lekcjami licealistów. W większości odbędą się w trybie zaocznym. Wtedy, gdy sale lekcyjne są wolne - dodaje wiceburmistrz.

Dziś jeszcze nie wiadomo, ile ewentualnie studentów liczyłby gubiński oddział uczelni.