Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Międzychodzie trzy psiaki czekają na właścicieli

Dariusz Brożek 095 742 16 83 [email protected]
- Tego psa przywieźliśmy z Mierzyna. Prawdopodobnie uciekł z jakiegoś gospodarstwa - mówi Marian Osiński z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
- Tego psa przywieźliśmy z Mierzyna. Prawdopodobnie uciekł z jakiegoś gospodarstwa - mówi Marian Osiński z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. fot. Dariusz Brożek
W mieście jest coraz więcej bezpańskich czworonogów W zakładzie komunalnym utworzono dla nich doraźną ochronkę. Władze gminy zamierzają podpisać umowę z szamotulskicm schroniskiem.

- Po ulicach wałęsają się watahy bezpańskich psów. Buszują po śmietnikach, roznoszą choróbska i mogą być niebezpieczne dla ludzi - alarmuje pani Zofia.

Na plagę porzuconych czworonogów narzekają też inni mieszkańcy Międzychodu. - Niektóre są na wpół zdziczałe. Mogą chorować na wściekliznę. Kto będzie odpowiadał, jeśli taka bestia pogryzie i okaleczy dziecko - pyta jeden z Czytelników.

W Międzychodzie nie ma hycla. Kto zatem zajmuje się bezpańskimi czworonogami?

- Jeśli mieszkańcy widzą takiego psa, to powinni nas o tym niezwłocznie poinformować. Wyłapują je pracownicy zakładu komunalnego - informuje Grażyna Flejszer z międzychodzkiego magistratu.

Psia ochronka w komunalce

Przy biurach Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowe powstało doraźne schronisko dla porzuconych zwierzaków. Teraz w kojcach są trzy psy.

- Pierwszego przywieźliśmy z Mierzyna. Miał na szyi parcianą obrożę. Drugi błąkał się po Wielowsi, a trzeciego przywiozła nam straż miejska - mówi kierownik miejskiego zakładu ochrony środowiska Mieczysław Biel.

Czworonożnymi pensjonariuszami schroniska opiekuje się Marian Osiński. - Są przyjazne. Nigdy żaden mnie nie ugryzł, choć z pewnością doznały wiele złego. Mają tutaj dobre warunki - zapewnia.

Psy zostały zbadane przez weterynarza, który zaaplikował im środki na robaki i zastrzyki wzmacniając. - Teraz szukamy dla nich właścicieli - mówi G. Flajszer.

Na spacer w kagańcach

Psia ochronka w ZGKiM ma doraźny charakter. Gmina zamierza bowiem podpisać stałą umowę ze schroniskiem w Szamotułach. Tymczasem radna Teresa Cichosz zwraca uwagę, że mieszkańcy nie wiedzą, kto zajmuje się wyłapywaniem takich czworonogów.

- Należy ustalić zasady współpracy między policją i służbami komunalnymi. W minionym roku zaproponowałam to na jednej z komisji, ale do tej pory nie doczekałam się odpowiedzi - mówi.

Niektórzy międzychodzianie spacerują po mieście z pupilami bez kagańców i pozwalają, żeby czworonogi załatwiały swoje potrzeby na trawnikach, a nawet na placach zabaw dla dzieci.

- Biegające samopas psy mogą zaatakować przechodniów, a w dodatku zanieczyszczają miasto - zaznacza jeden z naszych rozmówców.

Sierż. Katarzyna Wojewoda z Komendy Powiatowej Policji zaznacza, że psy muszą mieć założone smycze i kagańce. - W przeciwnym wypadku właściciel może zapłacić mandat w wysokości 200 złotych - ostrzega policjantka.

STRAŻ SZUKA OPIEKUNÓW

Osoby zainteresowane zaadaptowaniem bezpańskiego psiaka powinny się kontaktować ze strażą miejską. Nr tel. 095 748 81 05.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska