W niedzielę Chrobry Głogów zainauguruje kolejny sezon w ekstraklasie

Skład Chrobrego:

Skład Chrobrego:

Bramkarze: Sebastian Zapora (urodzony w 1988 r., 195 cm wzrostu, 83 kg wagi), Fryderyk Musiał (87-188-78), Krzysztof Szczęsny (81-188-104) - rozgrywający: Łukasz Achruk (1986-194-99), Krystian Kuta (84-192-95), Grzegorz Piotrowski (78-192-95), Łukasz Stodtko (1982-200-103), Mikołaj Szymyślik (82-185-95), Tomasz Mochocki (85-194-100), Przemysław Rosiak (86-193-91), Maciej Ścigaj (82-190-96), Paweł Wita (80-190-90); skrzydłowi: Jakub Łucak (89-182-78), Marek Świtała (80-176-80), Ireneusz Żak (89-189-87), Radosław Żmurko (79-182-86); obrotowi: Krzysztof Misiaczyk (81-194-110), Jarosław Paluch (84-192-102).
Ubyli: Przemysław Pitoń (AZS Zielona Góra), Łukasz Jasiński, Mieszko Nyćkowiak (wypożyczony do Miedzi Legnica).
Przybyli:Mochocki (Stal Mielec), Rosiak (Vive Kielce), Szczęsny (AZS AWF Gorzów Wlkp), Ścigaj (Miedź Legnica)

Z pewnością jest to ambitne założenie. Sadowski nie ukrywa, że realna jest pierwsza czwórka. Czy faktycznie Chrobry jest na tyle silnym zespołem, aby podołać temu wyzwaniu, czy jest to tylko zwyczajne nadmuchiwanie balona? Siłę naszej drużyny w najbliższym czasie sprawdzą nie byle jakie firmy. W niedzielę lokalny rywal zza między Zagłębie Lubin, a tydzień później Vive Kielce.

Teraz się zgrywają

Chrobry miał bardzo intensywny okres przygotowawczy. W lipcu tradycyjnie budowali "siłę" w Zakopanem. Później ze zmiennym szczęściem walczył w mocno obsadzonych turniejach w Wągrowcu i Dzierżoniowie. - Trzeba przyznać, że mieliśmy dużo okazji do gry - mówi skrzydłowy Chrobrego Ireneusz Żak. - Po każdym następnym meczu widać, że powoli się ze sobą zgrywamy.

O tym że jest już pewien postęp widać było na ostatnim turnieju w Czechach, z którego wrócili w roli zwycięzców. Zespoły nie były może zbyt wymagające, gdyż liga czeska nie należy do mocarstwowej, ale wygrana cieszy i podbudowuje psychicznie.

Nowi są dobrzy

Powodów do optymizmu przed ekstraklasą jest kilka. Dobrym posunięciem wydają się nowe nabytki Chrobrego. - Bardzo dobre wrażenie, zwłaszcza podczas ostatniego turnieju w Czechach, zrobił bramkarz Krzysztof Szczęsny - zauważa trener głogowian Jarosław Cieślikowski. - Na pewno stanowi mocną konkurencję dla naszych dwóch innych bramkarzy.

Szkoleniowiec dobra grę upatruje na prawym rozegraniu. - Tutaj rywalizacja pomiędzy
Krystianem Kutą a Maciejem Ścigajem może przynieść tylko pozytywne efekty.
Cieślikowski ma już prawie dopiętą wchodzącą na parkiet siódemkę. - W meczach sparingowym wyróżniali się Ścigaj, Marek Świtała, Irek Żak, Krzysiek Misiaczyk - dodaje. - Pozostali zawodnicy ambitnie walczą, aby do tego pierwszego składu się dostać.

Prezes z pieniędzmi?

Jest jeszcze wiadomość, która także może okazać się pozytywna. Na początku lipca nastąpiła zmiana na stanowisku prezesa. Andrzeja Bręczewskiego zastąpił Krzysztof Sadowski. Jest to o tyle ważne, że Sadowski jest rzecznikiem prezydenta miasta, a to może mieć bezpośrednie przełożenie na finanse klubu. A te nie są najlepsze po wycofaniu się kilku ważnych sponsorów. - Już szukamy potencjalnych darczyńców, a pierwsze umowy z firmami podpiszemy jeszcze przed ligą - zapewnia Sadowski. -

Zawodnicy mają postawiony jasny cel, zajęcie miejsca od pierwszego do piątego. Tylko w tym przypadku wypłacane będą premie. Nie mogę powiedzieć, czy nowe nabytki zagwarantują nam sukces, gdyż jest to tylko sport. Ale jestem przekonany, że te wzmocnienia pozwolą Chrobremu pograć o wyższe cele.
Niedzielny mecz rozpocznie się o 18.00.