Ten proceder był zmorą przed ponad rokiem. Wtedy strażnicy miejscy niemal codziennie płoszyli mężczyzn kręcących się wokół odstawionych na bocznicę składów.
Wiosną ub. r. straż miejska wespół z policją namierzyły dziuple, w których kradzione paliwo było przechowywane i dystrybuowane. To stare budy i baraki przy ul. Towarowej nieopodal dworca. Zostały wyburzone, teren splantowany. Wydawało się, że problem zniknął. Ale nie zniknął.
Więcej w dzisiejszym papierowym wydaniu ,,GL''
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?