- Wszystko zostało profesjonalnie przygotowane. Na szczególną uwagę zasługuje fakt uczestnictwa w tym zakładów pracy, z którymi współpracuje szkoła. Gratuluję dyrekcji pomysłu - opowiadał nam dyrektor delegatury kuratorium w Zielonej Górze, Remigiusz Majewski.
Festiwal miał w swoim założeniu promować poszczególne kierunki techniczne, po których uczniowie "Odlewniaka" mogliby zasilić szeregi firm współpracujących ze szkołą, czyli Gedii Poland, Nord-Napędy oraz ICRC-Autoserwis. Podczas imprezy, wszyscy chętni mogli pojechać autobusem do strefy przemysłowej na zwiedzanie tych właśnie zakładów.
- Festiwal zawodów to bardzo ważne przedsięwzięcie, ponieważ dążymy do tego, żeby pozyskać wykwalifikowaną kadrę. Na rynku pracy brakuje osób, które posiadają wiedzę techniczną, dlatego też istotne jest, żeby młodzież chciała kształcić się właśnie w kierunkach mechanicznych - tłumaczył nam Tomasz Łyszyński, szef kadr z firmy Nord-Napędy.
Uczniowie również nie kryli zadowolenia.
- Praktyki mamy w serwisie w ICRC-Autoserwis. Uczymy się naprawiać wszystkie marki samochodów - opowiadał Grzegorz Stec z kl. II. - Dzięki modelowi silnika volkswagena, poznajemy jego elementy i uczymy się naprawy - dodał z kolei Adam Konaszewski.
Na terenie szkoły odbywał się także blok imprez kulturalno-sportowych. Największym zainteresowaniem cieszył się turniej Streetballa, w którym uczestniczyło ponad stu młodych koszykarzy ze szkół podstawowych i gimnazjów. Grzegorz Kukiełka, Tomasz Kęsicki i Żarko Comagić, koszykarze Zastalu, którzy także przybyli na imprezę, podpisywali autografy i przekazali szkole koszulkę klubu. Prezydent miasta, Wadim Tyszkiewicz, wyraził nadzieję, że dzięki temu spotkaniu, nastąpi w mieście rozwój koszykówki. Na zakończenie, zastalowcy rozegrali mecz streetballa z Odlewniakiem. Z gwiazdami koszykówki zagrali Marcin Ludwiniak, Sebastian Maliszewski i Paweł Mysłek, podopieczni Piotra Dziuga.
- Mam dużą szansę gry w tej dyscyplinie na poważnie, ale muszę więcej trenować - przyznał skromnie Sebastian, który cieszył się z występu z zawodowcami.
Zadowolenia z imprezy nie kryła także dyrektor szkoły, Anna Ziętek. - Naszym celem jest elastyczne przygotowanie młodzieży do rynku pracy. Festiwal zawodów pokazał współpracę z zakładami pracy, na którą szkoła jest zawsze otwarta - mówiła.
- Ta impreza to najwłaściwsza droga w zakresie nowych form naboru uczniów do szkoły. Da szansę młodzieży na bezpośredni kontakt z nowosolskimi zakładami pracy. Po jej zakończeniu, uczeń, stanie się pracownikiem zakładu o pełnych kwalifikacjach zawodowych - powiedział nam także, były, wieloletni dyrektor szkoły Hieronim Ławniczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?