Goście przyjechali w połowie czerwca. To ostatni etap kilkuletniego szkolenia pięciu Niemców.
- Przez trzy i pół roku uczestniczyliśmy w różnego rodzaju kursach i praktycznym dowodzeniu, systematycznie powiększając wiedzę i umiejętności - mówi Matthias Kuc. - Teraz zdobyliśmy promocje oficerskie pierwszego stopnia i wracamy do Żar.
Jak przyznają żołnierze, w Polsce nie brakowało im niczego, oprócz rodzin i najbliższych znajomych, którzy zjawili się w Świętoszowie na wtorkowej uroczystości.
Kilka tygodni w Polsce to także świetna okazja do nauki języka. Jednak niemieccy oficerowie mówią, że nie było to łatwe. "Dziękuję", "przepraszam", dzień dobry", " szybko, szybko", "jedno piwo proszę" - M. Kuc wymienia słowa, które najbardziej utkwiły mu w pamięci.
- Najbardziej zaszokowało mnie to, jak polscy żołnierze pracują - opowiada. - Bardzo mało czasu spędzają przed komputerem, najczęściej są gdzieś w polu, terenie, gdzie można zdobyć najwięcej praktycznych umiejętności. To bardzo dobra metoda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?