Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W poniedziałek pociągi utknęły w Czerwieńsku na kilka godzin

Redakcja
We wtorek przed południem August Borowski próbował wydostać się pociągiem z Czerwieńska. Czekał na próżno.
We wtorek przed południem August Borowski próbował wydostać się pociągiem z Czerwieńska. Czekał na próżno. fot. Mariusz Kapała
- Nikt nam nie powiedział, dlaczego nie jedziemy. Konduktorki też nie wiedziały. To po prostu granda, żeby tak traktować pasażerów! - denerwuje się pani Beata, która w poniedziałek próbowała dojechać do Poznania. Chaos może jeszcze trochę potrwać.

W poniedziałek pani Beata o 15.15 wyjechała pociągiem z Zielonej Góry w kierunku Warszawy. Chciała wysiąść w Poznaniu, bo miała tam kilka spraw do załatwienia. Nic nie zapowiadało, że skład utknie w Czerwieńsku. I to na kilka godzin! - Zaczęliśmy denerwować się już po godzinie. Przez megafon, owszem, zapowiedzieli, że będzie opóźnienie, ale nic więcej. Pytaliśmy konduktorek co się stało, dlaczego stoimy. Ale one też nic nie wiedziały i też były zdenerwowane - mówi nasza Czytelniczka.

Czytaj dalej na Strefie Biznesu w artykule pt. Czerwieńsk: Chaos na kolei, pociągi stały kilka godzin

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska