Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Słubicach miejskie kotły nadają się do remontu

Ewelina Ryś
- Kotły, w których palimy są popękane i trzeba je pilnie remontować - mówią pracownicy słubickiej ciepłowni Cezary Nowaczewski (na pierwszym planie) i Rafał Stondzik
- Kotły, w których palimy są popękane i trzeba je pilnie remontować - mówią pracownicy słubickiej ciepłowni Cezary Nowaczewski (na pierwszym planie) i Rafał Stondzik Fot. Ewelina Ryś
Zimne kaloryfery i brak ciepłej wody - to może dotknąć kilka tysięcy mieszkańców, bo ciepłownia się sypie. Dlatego gmina rok temu zaczęła szukać inwestora, który pomoże w modernizacji urządzeń. Możemy go poznać już w tym miesiącu.

Zakład Energetyki Cieplnej w Słubicach ogrzewa jedną trzecią część miasta. Do sieci jest podłączony szpital, przedszkola, szkoły, a także wszystkie wieżowce (przy pl. Przyjaźni, na ulicach: Chopina i Podchorążych) oraz wiele bloków. Jeśli ciepłownia nie zostanie szybko zmodernizowana, mogą się tu pojawić problemy z grzaniem i dostawą ciepłej wody. Czy boją się tego w szpitalu? - Jesteśmy bezpieczni, bo mamy także własną kotłownię, którą w każdej chwili możemy uruchomić. W zeszłym roku zdarzyło się to raz, kiedy ZEC przeprowadzał u siebie roboty konserwatorskie - powiedział nam główny koordynator działu technicznego słubickiej lecznicy Adam Juskowiak.

- Nas ogrzewa tylko ciepłownia, ale jak dotąd nie ma z tym problemu i wierzę, że tak będzie nadal - stwierdziła dyrektorka przedszkola Jarzębinka Jadwiga Grabowska. Podobne zdanie na ten temat ma Maria Topol z bloku przy ul. Kopernika. - Jeśli zdarzały się przerwy w grzaniu, to były spowodowane sezonową konserwacją, o której nas uprzedzano - mówiła. Ale z planu modernizacji ciepłowni się cieszy. - To zapewni nam ciągłość dostaw na lata - podkreślała.
Ciepło z biomasy albo ze spalania miału węgłowego, ale nowocześniejszą metodą. Takie rozwiązania zaproponowały gminie firmy, które chcą zainwestować w słubicki Zakład Energetyki Cieplnej.

Jest szansa

Już ponad pięć lat temu toczyły się rozmowy o unowocześnieniu miejskiego systemu grzewczego. Wtedy gmina nawiązała współpracę z włoskim inwestorem, który chciał wybudować w mieście elektrociepłownię na biomasę, ale się z tego wycofał bez podania przyczyn. Teraz na ofertę gminy o włączenie się do modernizacji ciepłowni odpowiedziało pięć firm. Wybrano spośród nich dwie: Szczecińską Energetykę Cieplną oraz międzynarodowe konsorcjum Energy.
W magistracie dowiedzieliśmy się, że pod nie jest wykluczone szukania jeszcze innych inwestorów. - Wszystko zależy od tego, jakie warunki współpracy uda się wynegocjować - tłumaczył burmistrz Tomasz Ciszewicz. Radni mają podjąć decyzję w ciągu miesiąca.
- Bez względu na to, z czego będzie pozyskiwane ciepło, trzeba jak najszybciej wyremontować dwa kotły, które są już w fatalnym stanie, a bez inwestora z zewnątrz jest to raczej niemożliwe. Trzeba na to kilka milionów złotych, których ani w budżecie gminy, ani w ZEC-u nie ma - twierdził prezes Kostrzewski. Jest też inny problem. Do 2015 roku, słubicki Zakład Energetyki Cieplnej musi sprostać dyrektywom unijnym w zakresie ochrony środowiska i zmniejszyć emisję do atmosfery szkodliwych substancji. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, trzeba się liczyć z wysokimi karami, a nawet zamknięciem ciepłowni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska