W Sulechowie wielu wciąż szuka pracy

Powiatowy Urzędu Pracy w Zielonej Górze z filią w Sulechowie obsługuje pięć gmin i miast: Babimost, Sulechów, Kargowa, Trzebiechów i Bojadła. Jak wygląda sytuacja na miejscowym rynku pracy? W listopadzie w urzędzie zarejestrowanych było 1798 osób bez pracy( w tym 1065) kobiet. Bezrobocie wzrosło, bo w październiku zajęcia poszukiwało 26 osoby mniej. Ogółem stopa bezrobocia w powiecie zielonogórskim wynosi 14,5 proc. W najlepszej sytuacji jest gmina i miasto Babimost, gdzie bez pracy pozostaje 113 osób. Duża w tym zasługa Swedpolu, firmy z branży budowlanej

Kobietom jest trudniej niż mężczyznom. W okresie transformacji ustrojowej w najbliższych okolicach Sulechowa upadło wiele zakładów pracy, które zatrudniały głównie panie, przede wszystkim szwaczki. Statystyki są nieubłagane. Panie stanowią większość spośród osób zarejestrowanych w urzędzie pracy. Częściej niż panowie są długotrwale bezrobotne( szukają zajęcia przynajmniej 12 miesięcy). Pod koniec listopada takich kobiet było 289, podczas gdy mężczyzn "tylko" 228.

- Panie są w gorszej sytuacji niż mężczyźni, którzy pracuje znajdują choćby na budowach. Pojawiło się jednak światełko w tunelu. Niedawno w Sulechowie otworzyło się Tesco. Dzięki temu powstało 70 miejsc pracy, głównie dla kobiet. Rozmawiałam z nim, są szczęśliwe, że ktoś dał im szansę - mówi Irena Mądrecka, kierowniczka Centrum Aktywizacji Zawodowej, przy PUP.

Od kilku lat najbardziej poszukiwani są ludzie, którzy mają dobry fach w ręku: budowlańcy, spawacze, operatorzy maszyn, elektrycy oraz inżynierowie.
Młodzi ludzie z wykształceniem średnim ogólnokształcącym lub wyższym humanistycznym nie odnajdują się na rynku pracy, bo na ogół ich umiejętności okazują się nikomu niepotrzebne. Nic dziwnego, że bezrobocie wśród młodzieży do 25 roku życia jest wysokie.

W lipcu powstał Klub Pracy, które celem jest aktywizacja zawodowa osób poszukujących zatrudnienia.

- Nasze spotkania maja charakter szkoleń, podczas których uczymy w jaki sposób skutecznie znaleźć pracę, zaprezentować się przed pracodawcą. Pomagamy ludziom uwierzyć we własne możliwości - przekonuje I. Mądrecka.

PUP kieruje też bezrobotnych na staże- z tej formy pomocy skorzystało 430 osób, prace interwencyjne(33), roboty publiczne( 167), dofinansowuje założenie własnej działalności gospodarczej( 48).

Popularne są kursy zawodowe- dla osób, które chcą podwyższyć kwalifikacje. I tak można się zapisać na szkolenia z zakresu: obsługi kasy fiskalnej, obsługi komputera od podstaw, pielęgnacji i stylizacji paznokci, prawo jazdy. Można też zostać: operatorem maszyn budowlanych, wózka czy pilarki. W 2010 w kursach uczestniczyło 210 osób, najwięcej z Sulechowa, Babimostu i Bojadeł.