Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Szprotawie stawiają na szkolnictwo zawodowe

Małgorzata Trzcionkowska 518 135 502 [email protected]
Daniel Michalczyk, Konrad Zasada i Piotr Śliwiński, z klasy III technikum mechanicznego nie wiążą swojej przyszłości zawodowej ze Szprotawą
Daniel Michalczyk, Konrad Zasada i Piotr Śliwiński, z klasy III technikum mechanicznego nie wiążą swojej przyszłości zawodowej ze Szprotawą Fot. Małgorzata Trzcionkowska
Likwidację liceów profilowanych, kształcenie w wąskich specjalizacjach i szybkie zmiany w kształceniu zawodowym omawiali członkowie wojewódzkiej komisji oświaty, którzy obradowali w Zespole Szkół Zawodowych.

Szprotawska szkoła kształci w wielu kierunkach. Od kilku lat ma najniższe w powiecie żagańskim wskaźniki zdawalności matury, ale to w przyszłości ma się zmienić. - Rzeczywiście, są problemy z maturami, ale dotyczą one głównie uczniów liceów profilowanych - tłumaczą Daniel Michalczyk, Konrad Zasada i Piotr Śliwiński, z klasy III technikum mechanicznego. - W technikum poziom jest zdecydowanie wyższy. Uczymy się przez 4 lata, bo musimy przerobić program ogólnokształcący, obowiązujący na maturze, a oprócz tego musimy bronić prace dyplomowe. W technikach większość uczniów zdaje maturę, bo spora część chce iść na studia.

Chłopcy najbardziej cieszą się z praktyk zawodowych w Polkowicach, zakończonych certyfikatem, dającym większe szanse na znalezienie pracy. Niestety, żaden z nich nie wiąże przyszłości zawodowej ze Szprotawą. Myślą o studiach i pracy w rejonach uprzemysłowionych lub dużych miastach. Podkreślają, że na miejscu nie mają możliwości rozwoju.
Niski poziom liceów profilowanych potwierdza Józef Rubacha, przewodniczący komisji oświaty sejmiku woj. lubuskiego. - To była pomyłka w systemie edukacji i dobrze, że przestaną istnieć w 2012 roku - stwierdza. - Myślę, że ta szkoła ma dużą przyszłość, stąd między innymi pomysł na posiedzenie komisji właśnie tutaj. W przyszłości konieczne będą zmiany w systemie kształcenia zawodowego, żeby potrafiło szybko reagować na potrzeby rynku. Na razie reakcje są zbyt wolne i szkoły zawodowe produkują całe mnóstwo niepotrzebnych nikomu specjalności.

Andrzej Skawiński, dyrektor ZSZ zaznacza, że od lat ok. 40 proc. Absolwentów gimnazjów wybiera licea ogólnokształcące, reszta szkoły zawodowe. Na naukę zawodu należy wydać znacznie większe pieniądze. - Dzisiaj narzędziem pracy technika jest głównie komputer - zaznacza dyrektor. - I nowoczesne programy, które są kosztowne.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska