Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Wolsztynie176-calowy telebim wisi nad ulicą

Agata Ceglińska 068 324 88 54 [email protected]
176-calowy ekran zawisł nad ulicą Poznańską prowadzącą nad Jezioro Wolsztyńskie.
176-calowy ekran zawisł nad ulicą Poznańską prowadzącą nad Jezioro Wolsztyńskie. fot. Krzysztof Kubasiewicz
Niedawno informowaliśmy o kamerach umieszczonych w śródmieściu i na molo, które transmitują obraz on-line. Okazuje się, że to nie koniec nowinek technicznych w mieście.

- Nad ulicą Poznańską, w kierunku na molo, zawisł 176-calowy ekran - mówi Wojciech Lis, kierownik Gminnego Centrum Informacji. - To prywatna inwestycja lokalnej firmy informatycznej.
Na monitorze wyświetlane są reklamy, ale nie tylko. W każdej połówce godziny przez chwilę prowadzona jest transmisja na żywo z miejskich kamer. Lecą też bardzo krótkie informacje samorządowe.

Użyli czterech języków

- Działamy w porozumieniu z urzędem miejskim - tłumaczy Robert Baszko, współwłaściciel "Intak Komputer Sp.j." - Postanowiliśmy wspólnie stworzyć nowoczesne medium, które pozwala na bieżąco informować mieszkańców o istotnych dla nich i Wolsztyna wydarzeniach. Na podobnej zasadzie działają telebimy znajdujące się w Gorzowie.
- "Pod" ten telebim napisałem specjalny program, żeby o pełnych godzinach wyświetlało się pięć wiadomości umieszczonych ostatnio na miejskiej stronie internetowej - mówi Damian Sarbak, administrator bezpieczeństwa informacji w ratuszu. - Oczywiście całość tych wiadomości nie weszłaby na ekran, więc są to tylko zajawki, które mają zachęcić do szukania szczegółów w internecie.
Informatyk przyznaje, że zadanie nie było łatwe. Ze względu na to, że połączenie jest szyfrowane, musiał użyć aż czterech języków programowania, żeby całość zadziałała. Warto jednak było się postarać, bo teraz wszystko funkcjonuje bez zarzutu, a w przyszłości ekran nad ulicą mógłby pełnić jeszcze inne role.

Będą transmisje sportowe?

- Myślimy o tym, żeby wyświetlać na nim również zdjęcia z imprez miejskich - zdradza W. Lis. -Ludzie chętnie zobaczyliby siebie na dużym ekranie. A Ci, którzy nie mieli okazji uczestniczyć w zabawie mogliby dowiedzieć się, co się działo.
Choć nie chcą zapeszać, panowie marzą o jeszcze jednej możliwości.
- Może udałoby się zorganizować transmisje największych wydarzeń sportowych? - zastanawia się D. Sarbak. - Kibice na pewno byliby zachwyceni. Wielki ekran nad ulicą, sporo osób mogłoby przyjść i razem przeżywać np. mecze polskich piłkarzy, zwłaszcza Lecha.
Co na to właściciele telebimu?
- Jak najbardziej jesteśmy za - odpowiada R. Baszko. - Kibicujemy naszej reprezentacji i chętnie zobaczylibyśmy jej zmagania na ulicznym ekranie. Myślę, że telebimy zastąpią w przyszłości bilbordy. To medium, które żyje i cały czas może się zmieniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska