- W nadchodzących miesiącach ludzie i tak już dostaną po portfelach. Wszystko drożeje - mówi prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania i Robót Drogowych w Żaganiu Andrzej Katarzyniec. - Choćby dlatego zdecydowaliśmy, że my nie zrobimy żadnej podwyżki. Prosił o to także burmistrz.
Prezes MPOiRD dodaje, że podwyżki można było uniknąć także dzięki temu, że znacznie mniej wzrosła opłata marszałkowska. Przypomnijmy, że w tamtym roku A. Katarzyniec prognozował, że stawka za wywóz śmieci w Żaganiu może pójść w górę nawet o 25 procent. Dziś wynosi i 8,38 zł od mieszkańca miesięcznie i przez najbliższych dwanaście miesięcy nie ulegnie zmianie. - Opłata marszałkowska wzrosła nie o 160, a o 4,2 zł. Zrobiliśmy kalkulację ponoszonych przez nas kosztów, dodaliśmy do tego dobry wynik finansowy spółki i wyszło, że podwyżki nie będzie - wyjaśnia A. Katarzyniec.
Prezes MPOiRD cieszy się także, że jego ruch spowodował brak podwyżek także u konkurencji. - Druga firma wywożąca w mieście śmieci, także zdecydowała, że jej klienci zapłacą za tę usługę, tyle samo, co w kończącym się roku.
Druga dobra wiadomość dotyczy wywozu tzw. śmieci wielkogabarytowych. - Czyli starych mebli, części po telewizorach, czy innym sprzęcie elektronicznym - tłumaczy prezes MPOiRD.
W tym roku na sesjach rady miasta, radni wielokrotnie apelowali, żeby organizować regularne wystawki. Wreszcie ich próśb wysłuchano. - W nowym roku przeprowadzimy cztery takie zbiórki - raz na kwartał.
Pierwszej można się spodziewać pod koniec marca - zapowiada A. Katarzyniec.
W ramach tych wystawek, w całym mieście zostanie wystawionych osiem kontenerów na duże śmieci. - Ludzie będą mogli do nich wrzucać stare meble, obudowy od telewizorów, czy części od starych pralek, lodówek - wylicza szef MPOiRD.
Za całość zapłaci żagańska firma oraz urząd miasta. Będzie to kosztowało ok. 100 tys. zł rocznie. - Prowadzimy także rozmowy z konkurencją, by włączyli się do naszej akcji - dodaje A. Katarzyniec.
Takie akcje także spowodują oszczędności w naszych portfelach. Dziś wywiezienie starego mebla kosztuje w MPOiRD od 50 do 80 zł.
Żagańska firma planuje w nadchodzącym roku także zakup nowych pojemników do selektywnej zbiórki odpadów. - Za 50 tys. zł kupimy ich 80. Część zastąpi stare, inne staną w nowych miejscach - zapowiada prezes.
Po wypuszczeniu serii ulotek, a także artykułach w prasie, m. in. w "GL" selektywna zbiórka w Żaganiu wygląda już lepiej. - Najlepiej jest z makulaturą. Ludzie wrzucają do pojemników na papier, tylko to co powinno się tam wrzucać - mówi Daniel Kuchmistrz z MPOiRD. - Gorzej jest ze szkłem, które wrzucane jest mocno zabrudzone. A najgorzej z plastikiem. Mimo, że na kubłach są naklejki informujące, iż wrzucać wolno tylko butelki typu pet, ląduje tam wszystko. Chociażby stare wiadra, czy pojemniki po domowej chemii.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?