Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Żarach gołębie giną pod kołami samochodów

(tod)
- To jest barbarzyństwo, jak można w taki bestialski sposób mordować ptaki? - denerwuje się Rudolf Hajtner
- To jest barbarzyństwo, jak można w taki bestialski sposób mordować ptaki? - denerwuje się Rudolf Hajtner fot. Janczo Todorow
Rudolf Hajtner ma zakład fryzjerski w Rynku. Nie może patrzeć obojętnie jak kierowcy przejeżdżają gołębie chodzące po jezdni i proponuje ustawienia znaku ostrzegawczego.

- Komu przeszkadzają, że chodzą po placu i cieszą oko, czy nie można jeździć po ludzku, uważać? Czy nie można przyhamować, aż gołąb odfrunie? Szkoda mi tych ptaków, bardzo szkoda. Powinni ustawić jakiś znak, który by zwracał uwagę kierowcom. Tak nie powinno być - denerwuje się Rudolf Hajtner.
O gołębiach ginących pod kołami aut pisaliśmy już kilkakrotnie. Prawdziwa masakra miała kilka razy miejsce przy ul. Kąpielowej, gdzie na bruku leżało kilka gołębi rozjechanych przez koła samochodów. Widok odrażający i godny potępienia.

- Nie ma takich znaków, które ostrzegałyby kierowców przed tym, że na jezdni mogą być gołębie - mówi Ewaryst Stróżyna, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej urzędu miejskiego. - Nie ma zresztą potrzeby ustawiania takiego znaku, bo to nic nie da. Tendencja jest taka, aby zmniejszać liczbę znaków, a nie zwiększać. Kierowca ma się skupić na tym, co się dzieje na jezdni, a nie rozglądać się i patrzeć na znaki. A to zwykła logika i przyzwoitość nakazuje, żeby przyhamować i nie przejeżdżać gołęb. Kierowcy robią to świadomie, niestety, bo poruszają się po Rynku bardzo wolno i nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uchronić życie ptaków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska