Na początku października podczas nalotu, w którym udział brali policjanci i inspektorzy Sanepidu, w mieście zamknięto sześć sklepów z dopalaczami. Pod klucz poszedł i pub przy ul. Paderewskiego, należący do założyciela i prezesa klubu siłaczy. Wśród towaru "kolekcjonerskiego" w pubie znaleziono substancję pod nazwą Mr. Grzmot. Jej działanie jest podobno zgubne dla młodych organizmów. Świadczy o tym zresztą nazwa, którą nieprzypadkowo nadał jej wytwórca.
Przeczytaj więcej w środowym papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?