- Przez pół roku uczniowie poznawali język angielski w niekonwencjonalny sposób - mówi Barbara Korzeniewska, autorka projektu. - Były tradycyjne już u nas spotkania teatralne, redagowanie anglojęzycznej broszurki, udział w dodatkowych zajęciach, a także wycieczka na spektakl "Przyjęcie dla głupca" i zwiedzanie galerii sztuki w Poznaniu.
byli fundusze
Rozmach w przedsięwzięciu był możliwy m.in. dzięki dofinansowaniu w wysokości blisko 12 tys. złotych wywalczonym w konkursie małych grantów w programie English Teaching. Projekt mający na celu wyrównanie szans edukacyjnych młodzieży z małych ośrodków doceniły: Nidzicka Fundacja Rozwoju "Nida" oraz Polsko - Amerykańska Fundacja Wolności.
- W akcji wzięło udział 50 uczniów z wszystkich klas gimnazjum - tłumaczy nauczycielka. - Nie było ważne, jakie mają oceny z języka, a jedynie, czy chcą się uczyć. Do jednego z zadań podzielili się na kilkuosobowe grupy, które zaprezentowały swoje umiejętności podczas English Day.
To impreza organizowana w naszej szkole od ośmiu lat. Młodzież prezentuje się wówczas nie tylko przed koleżankami i kolegami, ale przed ogólnie pojętą społecznością lokalną, czyli znajomymi, rodziną czy gronem pedagogicznym.
- Występ na scenie przed dużą publicznością to dla nas frajda - twierdzi Michał Kut. - Wiadomo, że na początku jest trema, ale ona tylko mobilizuje. A jak się dobrze zacznie, to reszta toczy się już bez problemów.
Skorzystają kolejne roczniki
- Skąd w nas taka determinacja, żeby uczyć się angielskiego? - zastanawia się Roksana Kaczmarek. - To jest wiedza, która w praktyce może wiele ułatwić. Ferie zimowe spędziłam w Belgii i to był dla mnie prawdziwy sprawdzian z języka. Cieszę się, że ze wszystkimi mogłam się dogadać.
- Zresztą nas taka nietypowa nauka bardzo interesuje - dodaje jej koleżanka Sylwia Kropp. - Dlatego większość z nas należy do teatru szkolnego ACE stworzonego przez panią Korzeniewską.
- I mnie cieszą efekty działań uczniów - podsumowuje pani Barbara. - A dzięki pozyskanym funduszom mogliśmy zakupić: rekwizyty, elementy scenografii, kostiumy, książki metodyczne, słowniki, podręczniki, a nawet laptop. Z tych przedmiotów będą przecież korzystały jeszcze kolejne roczniki w naszej szkole. A czy w przyszłym roku znów zamierzam zorganizować English Day? Jeśli trafię na taką fajną młodzież jak teraz, to na pewno!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?