- To jest tragedia! Już wycinają krzewy, a drzewa padną pewnie lada dzień – mówił nam w piątek Paweł Podoski z Wieprzyc. To jeden z obrońców 250 drzew, które rosną wzdłuż ul. Kostrzyńskiej - drogi z najgorszą nawierzchnią w mieście. Na początku lata ma ruszyć jej remont. A że prawo budowlane nakazuje, aby drzewa nie rosły zbyt blisko ulic, to przy nowych inwestycjach urzędnicy zmuszeni są do ich wycinania. Robią to teraz, bo 1 marca zaczyna się okres lęgowy ptaków i po tej dacie drzew nie można wycinać.
Wiekowe lipy mają zostać wycięte w tym tygodniu. Obrońcy cały czas próbują odwlec wycinkę. Sprowadzają właśnie do Gorzowa specjalistów od nietoperzy, którzy mają sprawdzić, czy w dziuplach nie zimują przypadkiem te ssaki. Ba! Poszli nawet do prokuratury (ich zdaniem miasto nie przeprowadziło w należyty sposób inwentaryzacji zwierząt, roślin, a nawet grzybów w miejscu przyszłej inwestycji).
- Na początku będą ścinane te drzewa, co do których jest pewność, że nie ma nietoperzy – mówi Marta Liberkowska z urzędu miasta.
W środę rozpoczęła się natomiast wycinka drzew wzdłuż ul. Kobylogórskiej, która też ma pójść w tym roku do remontu.
- Będzie nam nawet przykro, że trochę się tu goło zrobiło, ale gdy te drzewa rosły, to nawet nikt nie sprzątał – mówiła nam Zofia Kapuścińska, która mieszka przy tej ulicy.
Czytaj też: Kolejne drzewa w Gorzowie pójdą pod topór. Gdzie dokładnie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?