O parku Timanfaya już pisaliśmy. Dziś zajmijmy się tym fragmentem wybrzeża wyspy, który teoretycznie niewiele oferuje oprócz surowych widoków bezkresnych pól zastygłej lawy. Los Hervideros leży pomiędzy Salinas de Janubio a El Golfo. Oceniając na pierwszy rzut oka zastanawiamy się, dlaczego w tak nieciekawym na pozór miejscu przygotowano spory parking i ustawili się przekupnie z pamiątkami...
Wysiadamy i... Znajdujemy się w innym świecie. Stygnąca i krystalizująca się lawa utworzyła tu podziemne tunele, głębokie skalne szczeliny, szyby i galerie. Powstające na powierzchni oceanu fale wdzierają się do tych ukrytych w skałach zakamarków i załomów i wydobywają się nagle z wielką siłą i potężnym hukiem na powierzchnię tworząc przy tym ogromne kłębowiska białej piany. Wrażenie jest po prostu nie do opisania. I przestaje dziwić nazwa bowiem Los Hervideros oznacza... wrzący garnek. Białe pióropusze wody co i rusz wzbijają się ponad skały i woda jakby się gotowała, wrzała.
Schodkami schodzimy do labiryntu tuneli, możemy spojrzeć w dół, gdzie kłębi się ocean, który szczególnie zimą, tworzy niesamowite spektakle. Zbudowane w skale balkony sprawiają, że spokojnie możemy podziwiać to widowisko zrobić pamiątkowe zdjęcia. Jednak uwaga. Rodziny z małymi dziećmi powinny zachować ostrożność i mieć latorośle na oku.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?