Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wędrujemy przez Kościelec do Góry Św. Anny

Maciej Wilczek
Wieża widokowa na Górze Wszystkich Świętych.
Wieża widokowa na Górze Wszystkich Świętych. fot. Maciej Wilczek
Chociaż śniegu w górach nadal jest dużo, dzisiaj nie o narciarstwie będzie, a o pieszej wędrówce ze Słupca przez Wzgórza Włodzickie do Nowej Rudy.

Na nartach najprawdopodobniej będzie można jeszcze biegać i jeździć do połowy kwietnia. Sudeccy górale twierdzą, że powinno tak być m.in. w Zieleńcu, na pobliskiej Jamrozowej Polanie, a także na Szrenicy, pod Łabskim Szczytem, na Jakuszyckiej Polanie i w Karpaczu.

Dzisiaj jednak nie o narciarstwie będzie, a o pieszej wędrówce ze Słupca przez Wzgórza Włodzickie do Nowej Rudy. Szlak ten jest mało popularny i niedoceniany.
Najwyższy szczyt nie przekracza 700 metrów.

Są tu dwie, stare wieże widokowe - pierwsza na Górze Świętej Anny (niedostępna dla zwiedzających), a druga na Górze Wszystkich Świętych. Wskazują one, że Niemcy cenili sobie walory widokowe tej części Sudetów.

Zwykły szlak, zwykła ścieżka

Cały teren od Wałbrzycha do Kłodzka wręcz naszpikowany jest rozmaitymi atrakcjami - tajemnicze Góry Sowie, Góry Suche, stare kopalnie z podziemnymi szlakami, muzeum Josepha Wittiga, trasy narciarskie, dzika przyroda itd. itp. W ten krajobraz wpisane są też Wzgórza Włodzickie. Strome zbocza, w dole przepływająca bystra Włodzica.

Poznawanie tej części Polski można zacząć od Jedliny Zdroju i przemieszczać się w kierunku Kłodzka przez Głuszycę, Ludwikowice, Nową Rudę i Słupiec.

Niestety, spora część jest zdegradowana przez dawne kopalnie węgla kamiennego ze starymi hałdami. Nie zmienia to jednak faktu, że warto tu zaglądnąć.

Stroma droga krzyżowa

Zacznijmy od wycieczką do Słupca, do którego dojeżdżamy od strony Wałbrzycha (ok. 20 km). Następnie kierujemy się ulicą Radkowską na Ścinawkę. Parkujemy auto i dalej wędrujemy już bezpośrednio na Górę Wszystkich Świętych. Do wyboru mamy dwie trasy - łagodniejszą, ale dłuższą drogą asfaltową, albo znacznie krótszą przez kalwarię - i tę polecam, choć jest stroma.

Najpierw wchodzimy na niższy szczyt: Kościelec z XVII wiecznym kościółkiem, który upamiętnia ocalenie ludności od epidemii cholery. W tym czasie powstała wspomniana wyżej kalwaria z drogą krzyżową. Całość została odrestaurowana w latach 90.

Wieża Moltkego

Wieża widokowa na Górze Wszystkich Świętych.
(fot. fot. Maciej Wilczek)

Przechodzimy około 500 metrów przez łąkę, aby po kilku minutach znaleźć się u stóp 15-metrowej kamiennej wieży widokowej wybudowanej z czerwonego piaskowca w 1913 roku. Nadano jej imię feldmarszałka Helmuta Karla von Moltke, bo też rodzina Moltków ją współfinansowała. Powstała w miejscu drewnianej, która stała tu pod koniec XIX w. Jeszcze po wojnie było tu także schronisko, po którym pozostały jedynie resztki fundamentów.

Zielony szlak wije się przez łąki. Później przedzieramy się przez gęsty, rzadko odwiedzany las. Mijamy kopalnię kruszywa, polna ścieżka prowadzi w kierunku kolejnego wzniesienia - tym razem wchodzimy na Górę Św. Anny. Dochodzimy do kolejnej wieży. Jeszcze starszej (z 1911 roku), ale niestety niedostępnej dla turystów od 1962, kiedy postawiono tu nadajniki radiowo-telewizyjne. A szkoda, bo i stąd widoki mogłyby być całkiem, całkiem.

Dochodzimy do sporego schroniska o interesującej architekturze pochodzącego z początku XX wieku. Późną jesienią ubiegłego roku podawano tu znakomite jedzenie oraz piwo.
I w tym miejscu można naszą 3-4 godzinną wycieczkę zakończyć. Wiosną jednak na pewno warto iść dalej, zielonym szlakiem aż do miejscowości Świerki, gdzie w dole cicho szemrze groźna podczas roztopów Włodzica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska