1/5
Mimo braku szans na awans, Węgry wygrały z Polską 2:1. Dobrą...
fot. szymon starnawski

Węgierskie media po meczu z Polską

Mimo braku szans na awans, Węgry wygrały z Polską 2:1. Dobrą grę swojej drużyny doceniają węgierskie media. Zwróciły także uwagę na rezerwowy skład, w jakim zagrali Biało-Czerwoni oraz gwizdy kibiców, jakie żegnały kadrę Paulo Sousy.

2/5
"Choć Polacy mieli pod kontrolą większość meczu, w Warszawie...
fot. szymon starnawski

"Rangado 24"

"Choć Polacy mieli pod kontrolą większość meczu, w Warszawie zwyciężyła reprezentacja Węgier. W ostatniej kolejce kwalifikacji do mistrzostw świata gole Andrása Schäfera i Daniela Gazdaga przyczyniły się do sukcesu, jakim była wygrana 2:1. Mimo to drużyna pozostała na czwartym miejscu w grupie." - podsumowano.

W relacji na żywo podkreślono: "Polacy częściej atakują, ale to my prowadzimy. Kibice gospodarzy mogą tylko gwizdać na występ swoich ulubieńców."

3/5
"Drużyna Marco Rossiego objęła prowadzenie za sprawą gola...
fot. szymon starnawski

"Origo Sport"

"Drużyna Marco Rossiego objęła prowadzenie za sprawą gola Andrása Schäfera. Po rzucie wolnym Zsolta Nagy'ego jeden z polskich obrońców, Puchacz, fatalnie przedłużył piłkę, a pomocnik wykorzystał okazję i w świetnym tempie wyskoczył do piłki, kierując ją do bramki."

"Polacy wyrównali nieco niespodziewanie i po szczęśliwym strzale w 62. min. (...) Mimo że byli blisko wyrównania, to węgierska drużyna ponownie objęła prowadzenie po atomowym uderzeniu Dániela Gazdaga".

4/5
"Początkowo reprezentacja Węgier musiała zwracać większą...
fot. szymon starnawski

"Nemzeti Sport"

"Początkowo reprezentacja Węgier musiała zwracać większą uwagę na obronę. Mimo że gospodarze grali rezerwowym składem, to nie było tego widać. Atakowali raz za razem, a ich sytuację ułatwiał fakt, że nasi piłkarze grali niedokładnie. Dénes Dibusz [bramkarz - red.] nie mógł ani przez chwilę cieszyć się imponującą atmosferą. Jednak prawdą jest również to, że choć miał dużo pracy, nie musiał się wysilać, bo strzały Polaków blokowali obrońcy.

Z biegiem czasu liczba błędów spadła, a ataków wzrosła. Zwłaszcza, gdy do głosu doszli András Schäfer, Szabolcs Schön czy Kevin Varga. (...) Reprezentacja Węgier, która zajęła czwarte miejsce w grupie, pożegnała rok wspaniałym zwycięstwem."

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Matura z języka angielskiego. Zapytaliśmy o nastroje w I LO w Zielonej Górze

Matura z języka angielskiego. Zapytaliśmy o nastroje w I LO w Zielonej Górze

Tuchel grzmi: Zdrada! To niezgodne z zasadami. Katastrofa! Bernabeu wpływa na sędziów

Tuchel grzmi: Zdrada! To niezgodne z zasadami. Katastrofa! Bernabeu wpływa na sędziów

Gorzów świętuje 125-lecie tramwajów. Ich historię można poznać na wystawie

Gorzów świętuje 125-lecie tramwajów. Ich historię można poznać na wystawie

Zobacz również

Tuchel grzmi: Zdrada! To niezgodne z zasadami. Katastrofa! Bernabeu wpływa na sędziów

Tuchel grzmi: Zdrada! To niezgodne z zasadami. Katastrofa! Bernabeu wpływa na sędziów

Real znowu to zrobił. Remontada Królewskich na wagę finału Ligi Mistrzów

Real znowu to zrobił. Remontada Królewskich na wagę finału Ligi Mistrzów