Przypomnijmy, że gmina się podzieliła na zwolenników i przeciwników budowy wiatraków. Część mieszkańców uważa, że grupa radnych forsuje uchwalenie planu ze względów osobistych, kilkoro samorządowców ma już bowiem podpisane wstępne umowy na postawienie wiatraków na ich polach.
A każdy wiatrak to spory roczny dochód dla właściciela ziemi. W gronie zainteresowanych jest, zdaniem wielu rolników, także wójt, gdyż bliscy członkowie rodziny również otrzymali lokalizacje. - Wiatraki to przede wszystkim szansa dla gminy, gdyż do jej budżetu będą wpływały podatki od tych inwestycji - przekonywał wójt Leszek Kucharczyk wielokrotnie na sesjach i podczas spotkań z rolnikami. - Za te dodatkowe pieniądze będziemy mogli zrobić wiele dla wszystkich mieszkańców gminy.
Jest także grupa mieszkańców, które opowiada się przeciwko stawianiu wiatraków. Uważają oni, że są one szkodliwe dla środowiska. W tej sprawie odbyła się ostatnio nadzwyczajna sesja, zwołana przez opozycyjnych radnych. Nie udało się im jednak przekonać większości, by sprawę uchwalenia studium odłożyć na kilka miesięcy. Kolejne głosowanie radnych w sprawie studium uwarunkowań już w piątek.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?