Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Większość rysunków powstała w Hiszpanii

Redakcja
JULITA JAKUBOWSKA Sulechowianka, absolwentka LO nr 7 w Zielonej Górze, obecnie studentka Collegium Polonicum w Słubicach.
JULITA JAKUBOWSKA Sulechowianka, absolwentka LO nr 7 w Zielonej Górze, obecnie studentka Collegium Polonicum w Słubicach. fot. Bartłomiej Kudowicz
Rozmowa z JULITĄ JAKUBOWSKą, autorką sulechowskiego kalendarza na rok 2007

- Jakie to wrażenie, widzieć poważny, profesjonalny kalendarz, który trafia do wielu osób, a na nim własne rysunki? - To dla mnie spore przeżycie, cieszę się z tego, że mogłam ozdobić swoimi pracami ten kalendarz i cieszę się też, że to, co zaproponowałam podoba się wielu osobom, z którymi zdążyłam porozmawiać. O egzemplarze dopominali się moi znajomi, także sąsiedzi.

- Rozumiem, że otrzymała pani egzemplarze autorskie? - Tak oczywiście, najpierw 11 od dyrektora domu kultury, a potem jeszcze kolejne w biurze promocji.

- A jak może je otrzymać zwykły obywatel? Czy są w sprzedaży? Czy będą rozdawane? - Tego nie wiem, na pewno są w dyspozycji domu kultury. Część jest chyba przeznaczona dla gości naszej gminy, sporo już zostało rozprowadzonych, ale nie mam nawet czasu tym się zainteresować, bo dosłownie za chwilę jadę do Słubic, tam studiuję.

- Gdy rozmawialiśmy ostatnio, jakieś pół roku temu, wyjeżdżała pani dalej, do Hiszpanii zabierając ze sobą projekt opracowania kalendarza. - Tak, byłam w Hiszpanii i tam powstała większość rysunków. Tworzyłam je na podstawie zdjęć, które miałam ze sobą. Wyjątkiem jest rysunek kościółka z ul. Żeromskiego, powstał na plenerze plastycznym.

- Ile czasu zatem zabrało rysowanie? - Cztery miesiące. Przy czym nie dosłownie. Po prostu tworzyłam w czasie czterech miesięcy. Niektóre prace powstały w kilka dni, inne rodziły się długo, na raty.

- Technika? - Bez zmian, nadal są to rysunki a 'la piórko, czyli rysowane cienkopisem grubości 0,1 lub 0,2 milimetra.

- Jakie dalsze plany życiowe? Miała być nauka hiszpańskiego? - Zdałam na germanistykę, ale jestem na pierwszym roku Collegium Polonicum na kierunku gospodarka przestrzenna, specjalność rozwój i rewitalizacja miast i obszarów wiejskich.

- Powiedzmy jeszcze tym, którzy chcieliby koniecznie mieć kalendarz, na dodatek z autografem autorki, gdzie w najbliższych dniach mogą go zdobyć. - Podpisałam kilka egzemplarzy, które będą licytowane podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na placu Ratuszowym. Zapraszam więc na koncert.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska