Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki finał speedway ekstraligi Unia Leszno - Falubaz Zielona Góra. "Myszy" jadą po złoty lub srebrny medal

(lada)
Grzegorz Zengota (z lewej), Aleks Łoktajew, Piotr Protasiewicz, Fredrik Lindgren, Grek Hancock i prezes Robert Dowhan dziękują kibicom za wspaniały doping podczas pierwszego meczu z Unią Leszno
Grzegorz Zengota (z lewej), Aleks Łoktajew, Piotr Protasiewicz, Fredrik Lindgren, Grek Hancock i prezes Robert Dowhan dziękują kibicom za wspaniały doping podczas pierwszego meczu z Unią Leszno fot. Tomasz Gawałkiewicz / ZAFF
Falubaz rusza w niedzielę do decydującego starcia o tytuł mistrza Polski. Leszczyńskie "Byki" są zdecydowanym faworytem, ale przecież "złoto dla zuchwałych". Czy będziemy świadkami niespodzianki na "Smoku"?
Wielki finał speedway ekstraligi Unia Leszno - Falubaz Zielona Góra.
grafika Unia Leszno SSA

(fot. grafika Unia Leszno SSA)

Czytaj też: Już w niedzielę wielka feta Falubazu z udziałem żużlowców. Przyjdź pod Centrum Biznesu!

Zielonogórzanie przegrali pierwszy mecz wielkiego finału ekstraligi 39:51. Wysoka porażka na własnym torze potwierdziła ogromną siłę i determinację rywali. Rozsądek podpowiada, że w przeciągu ostatniego tygodnia po obu stronach nie doszło do rewolucji i gospodarze rewanżu postawią po prostu kropkę nad "i". Czy "Myszy" już pogodziły się z drugim miejscem? Na pewno nie. Piotr Protasiewicz zapowiadał, że pojedzie do Leszna podziękować fanom za cały sezon. Jeśli przypomnimy sobie skalę i poziom dopingu, to kapitan zamierza naprawdę ostro popracować. "Byki" preferują przyczepną nawierzchnię, więc na pewno błyśnie Fredrik Lindgren. On lubi, gdy jest pod koło i trochę miejsca na łukach. Szansę dostał także Niels Kristian Iversen. W przypadku "Puka" widać, że walczy o dobrą pozycję wyjściową przed kolejnym sezonem. Ostatnie wrażenie będzie ważne podczas negocjacji... Patryk Dudek zdobył na "Smoku" tytuł młodzieżowego mistrza Polski. On czuje tam bluesa.

Czytaj też: Finał ekstraligi Falubaz Zielona Góra - Unia Leszno. Do przerwy 1:0 dla "Byków"

Wytrawni kibice żużla wiedzą, że w tej dyscyplinie zdarzają się niespodzianki. Dyspozycja dnia czy przebłysk geniuszu wcale nie należą do rzadkości. Na przestrzeni dwóch ostatnich sezonów Falubaz kilka razy jechał do rywali skazywany na pożarcie, a wracał zwycięski. Aż 12 "oczek" straty z pierwszego meczu gasi nieco ten optymizm, ale to przecież sport i wszystko może się zdarzyć. No, prawie wszystko.
Jedno jest pewne. Jeśli masz w niedzielę wolne, ruszaj na mecz, bo emocje są gwarantowane. Oczywiście, można włączyć telewizor, ale wtedy pojedynek wygląda zupełnie inaczej. Ciary chodzą po plecach tylko wtedy, gdy sam uczestniczysz w tym wielkim święcie.

Zamiast podsumowania, kilka informacji organizacyjnych. Bilety można kupować tylko w dniu meczu. Kasy będą czynne od 10.00. Ceny: 150 - sektor "0", 45 - normalny, 30 zł - ulgowy (kobiety, uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych, ponadgimnazjalnych i studenci studiów dziennych). Program - 10. Uwaga, kibice przyjezdni, którzy kupią bilety pod stadionem nie będą mogli wejść do zamkniętego sektora gości (klatki). Upoważniają do tego tylko specjalne wejściówki wysłane do zielonogórskiego klubu. Organizatorzy proszą, by każdy miał ze sobą dokument tożsamości ze zdjęciem, który będzie niezbędny przy weryfikacji danych osobowych wpisanych na bilecie.

Bramy zostaną otwarte o 17.00. Zielonogórzanie wejdą na swój sektor (zielone krzyżyki na mapce) bramką nr 5. Na stadion można wnieść napoje bez alkoholu w oryginalnie zamkniętych opakowaniach o pojemności do pół litra. Parking dla gości (będzie tam można kupić program) na terenie jednostki wojskowej (patrz mapka).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska