Wielkie badanie kręgosłupów dzieci

- Na szczęście wnuczka zdrowa. Pan doktor stwierdził tylko lekkie płaskostopie. Dostaliśmy specjalne ćwiczenia do domu, np. chwytanie chusteczki palcami u nóg. A tak wszystko w porządku - cieszyła się Iwona Szurko, babcia Ali z Jenina. Na sobotnie badanie kręgosłupów do szkoły w Bogdańcu przyszła bez wahania. - Rodzice Ali pracują, nie mają czasu, a szkoda by było przegapić taką okazję. Lekarze na miejscu, nie trzeba nigdzie jechać, szukać.
Mała Ala też była zadowolona, choć przed badaniem troszkę się bała. - Pan doktor był miły - powiedziała, gdy z pomocą babci ubierała się już do wyjścia.

Obudzić świadomość

Tylko w samym Bogdańcu gmina wysłała zaproszenia do ponad 800 rodziców dzieci do lat 16. Odpowiedziała połowa. Podobne badania odbywały się w pozostałych podgorzowskich gminach: Deszcznie, Kłodawie, Lubiszynie i Santoku. Robiła je Fundacja Polsat wspólnie z Fundacją Domin. - W ciągu tego jednego dnia nie zmienimy sytuacji, ale możemy obudzić świadomość. Żeby rodzice zastanowili się, dlaczego wypisują dzieciom zwolnienia z wuefu. Co, tak naprawdę im fundują - mówił Elżbieta Pomaska, pełnomocnik Fundacji Polsat ds. programu "Prosto do Europy".

Ćwiczenia do domu

Marcin Sergiew, lekarz Lubuskiego Ośrodka Rehabilitacji Ortopedycznej w Świebodzinie najczęściej stwierdzał u młodych mieszkańców gminy Bogdaniec płaskostopie lub okrągłe plecy. - Wad postawy wśród dzieci jest rzeczywiście dużo. Dobra wiadomość jest taka, że jeśli w porę się zauważy, że coś jest nie tak, można to skorygować poprzez ćwiczenia wykonywane w domu lub na zajęciach korekcyjnych w szkole - mówił M. Sergiew.
Z sobotnich badań powstanie specjalny raport na temat stanu dziecięcych kręgosłupów. Trafi on do szkół, rodziców i lekarzy. Fundacja Polsat i LORO pomogą jeśli potrzebna będzie interwencja operacyjna, a szkoła w Bogdańcu otrzyma przyrządy do ćwiczeń, żeby zajęcia korekcyjne nie były nudne.